Dzanina, ale nie napisalas w czym tkwi problem. Czy drozdzowka jest za twarda, czy za miekka, czy wyszedl Ci zakalec? A moze za duzo owocow bylo na wierzch wlozone i do tego brak kruszonki. Ja jak robie jakikolwiek placek ze sliwkami, to niestety, ale z reguly wychodzi mi zakalec. Sprobuj kiedys zrobic z innymi owocami jak jablka, gruszki, wisnie, owoce lesne, czy nawet posmarowac dzemem i na to wrzucic kruszonke. Zachecam, bo naprawde warto, jesli za 3 godziny masz gosci, to ciasto praktycznie samo sie robi a Ty w tym czasie mozesz zajac sieczyms innym :) Pozdrawiam serdecznie :)
Nadiu, po prostu nie mój smak. Owoców raczej nie było za dużo bo jak widać, pomiędzy nimi podrosło, zamiast kruszonki - lukier (rzadziutki w prawdzie) dosładzał ciasto. Ale i tak, jak dla mnie, zdecydowanie za mało słodkie, za mało wyrośnięte i pulchne. Chyba jednak brakowało mi tego, żeby było porządnie wyrobione. A łatwe i szybkie jest rzeczywiście.
Dodam, że to pierwsze moje "drożdżowe bez wyrabiania" i raczej się w tym typie nie zakocham. :)
Jesli, to nie Twoj smak, no to w porzadku, bo o smakach i gustach sie nie dyskutuje :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciasto jest super puieke juz drugi raz dzieki i POZDRAWIAM
Ciesze sie, ze tak Ci smakuje :)