- brzoskwinie twarde lecz dojrzałe (krajowe)
- woda
- cukier (pół szkl./ 1 litr wody lub więcej zależnie od uznania)
- sok z cytryny (kilka kropel/ 1 słoik)
Brzoskwinie przebrać, umyć, przepołowić nożem wydrążając v wyjmując pestkę, nakładać do umytych i wyparzonych słoi typu TWIST-OFF v WECK'a, pokropić sokiem z cytryny po kilka kropel do każdego słoika. Sporządzić zalewę, tj. w gotującej się wodzie rozpuścić cukier. Następnie nalać zalewę do słoików (tak aby pokryła brzoskwinie, a zarazem nie sięgała wyżej niż 2 cm od brzegów słoi), nałożyć pokrywki (bez zakręcania) jeśli WECK, to zamknąć szczelnie. Ułożyć słoje w kotle do pasteryzowania tak, aby woda sięgała do ok. 3/4 wysokości słoi (woda winna być gorąca, by nie występowała różnica temperatur pomiędzy słoikami, a wodą w kotle, co mogłoby spowodować popękanie słoi). Słoiki winny być uchylone na ok. 1 mm. Pasteryzować 20-25 min zależnie od wielkości słoi w temp. ok. 85-90 st.C. Po zakończeniu pasteryzacji słoje wyjmując zakręcać do oporu i ostawić do ostudzenia w zacienione miejsce w temp. pokojowej. Na następny dzień zanieść do chłodnej piwnicy.
Uwaga: sok z cytryny ma zapewnić ładną barwę kompotu i lepsze środowisko dla zachowania witamin.
Tak przygotowane brzoskwinie z powodzeniem, a nawet z przewagą zastępują popularne brzoskwinie "w puszce".
Ja nie zdejmuje, bo wtedy traci się część aromatu krajowych brzoskwiń. Ale jak ktoś chce typowo, jak z puszki, to może sparzyć i zdjąć skórkę z owoców. Pozdro
Po jakim czasie od przyrządzenia tych brzoskwiń w słoikach można je skosztować?
Na drugi dzień już, ale po to był cały proces pasteryzacji, aby mogły stać zdecydowanie dłużej, oczywiście w chłodnym i zacienionym miejscu, inaczej stracą smak, barwę itp.
basilek (2008-08-23 14:59)
A skórki z owoców nie zdejmujemy?