Przepraszam Ciebie - Jolu, ale to z rozpędu nie wpisałam.Już poprawiem i mam nadzieję że się ciasto uda !!
Dzięki za szybką odpowiedź. Bardzo mam ochotę zrobić Twój placuszek- o efektach dam znać.
Kamilko placuszek już zrobiony, wyszedł piękny i smaczny. Miałam trochę kłopotu z makiem bo maszynka do mielenia odmówiła mi posłuszeństwa ale sobie poradziłam i mak zmieliłam w młynku do kawy. Gotowych biszkoptów nie miałam ale upiekłam jasny biszkopt z 6 a nie z 3 jaj, przekroiłam go mniej więcej na pół i z jednej grubszej połowy wycięłam kieliszkiem małe biszkopciki. Biszkopciki polałam tak jak w przepisie polewą i na to jeszcze dałam cytrynową galaretkę.Pychotka- dziękuję za fajny przepis i pozdrawiam- Jola.
Jolu jestem pełna podziwy dla Twojej poysłowości.Nie masz sobie równej !! Z Twojego opisu wynika że użyłaś maku suchego!?
Cieszę sie że ciasto sie udała! No i oczywiście że smakowało.Mam jeszcze kilka przepisów (chyba fajnych) ale czekam na okazję aby upiec i zamieścić fotkę ,bo takie ciasta się cieszą większym powodzeniem bo widać co się robi !!
Kamilko to znowu ja- mak sparzyłam wrzątkiem i po 30 minutach odcedziłam i bardzo dokładnie osuszyłam. Chciałam zmielić w maszynce do mielenia mięsa ale nie chciał się zmielić więc go tylko tak lekko zmieliłam w młynku do kawy bo się bałam, że go zepsuję.Ciasto już prawie zniknęło więc muszę pomyśleć o jeszcze jednym ale to już jutro.Szkoda, że nie mam czym zrobić zdjęcia bo jest naprawdę prześliczne. Pozdrawiam.
Kamilko zrobiłam Twoje ciasto do szkolnej kawiarenki na zabawe choinkową. Poszło w pierwszej kolejności. Nie dość, że efektowne to jeszcze smaczne