Do konserwowania wybieram dosyć małe ogóreczki, koniecznie z jasnym końcem z jednej strony, trochę "dziobate". Następnie myję je i zalewam zimną wodą, aby trochę się pomoczyły /kilka godzin, może być nawet całą noc/.
Tak przygotowane ogórki układam w słoikach pionowo, dodając do każdego słoja wymienione w składnikach obok przyprawy.
Gotuję wszystkie składniki zalewy i po ostudzeniu zalewam ogórki.
Pasteryzuję kilka minut /jak ogórki zmienią kolor/. Wyciągam, dokręcam wieczka i odwracam.
Słoiki wkładam do pasteryzacji do wody o takiej mniej więcej temperaturze jaką ma zalewa.
Ostatnio pasteryzuję raczej w piekarniku. Na blachę będącą na wyposażeniu piekarnika wlewam wodę /ok. 2 cm wysokości/, piekarnik ustawiam na 130-140 st. C, grzanie tylko dół, wkładam słoiki /jednorazowo wchodzi 9 szt po 0,8 l/ i ogrzewam do czasu jak ogórki zmienią kolor, słoiki pokryją się rosą a wieczka ich są już gorące.
Zalewy wystarcza średnio na 4 słoiki, które mieszczą 2 kg ogórków.
Pomyślny eksperyment przeprowadzony w r. ub. - ogórki bez pasteryzowania:
Po nałożeniu do słoików ogórków i dodatków, wlewam do każdego słoika gorącą zalewę po sam brzeg /po zagotowaniu zalewy zmniejszam gaz do minimum ale garnek zostawiam na palniku - zalewa praktycznie już się nie gotuje, lekko najwyżej mruga/, zakręcam wieczko, odwracam i zostawiam do całkowitego wystygnięcia.
renimik (2006-11-04 18:42)
Bardzo smaczne ogóreczki, ale mi wyszły miękkie, nie wiem dla czego, może to wina ogórków.
Mimo wszystko polecam przepis