1/2 kg mąki
1/2 kg sera bialego ( moze byc śmietankowy)
1/2 kg margaryny "kasi" lub innej ulubionej
( moze byc rowniez maslo)
jablka 2 - 3 szt., obrana i pokrojone na drobne plasterki
cukier puder wymieszany z cukrem waniliowym
Margaryne posiekac, dodac ser wczesniej zmielony lub przepuszczony przez praske ( ja dodaje czasem smietankowy gotowy :-) ) i zagniatamy szybko ciasto.Nastepnie jeden kawalek ciasta odkrawamy ( gruby plaster) a reszta na talerzyk i wkladamy do lodowki.I tak postepujemy juz do wyczerpania ciasta, zapobiegajac jego ocieplaniu sie. Chłodne ciasto lepiej sie walkuje.
Odkrojone ciasto posypujemy lekko mąka i rozwalkujemy na dosc cienki ( 3mm) placek ( im cienszy tym lepszy efekt).Potem dzielimy promieniście na rogaliki. Na koncu kazdego kawalka kladziemy jablko i zawijamy rulonik ( nie zlepiamy brzegow, nie ma potrzeby , bo i tak nic nam nie wycieknie ). Takie ruloniki ukladamy na wysmarowaniej papierkiem od uzytej wczesniej margaryny blaszce.
Pieczemy w wysokiej temperaturze 200 - 220 do momentu aż sie zezloca.
Po upieczeniu, jeszce gorące posypujemy obficie cukrem pudrem wymieszanym z waniliowym.
Rogaliki sa chrupiace i delikatne. Jeden z moich smakow z dziecinstwa.
Zrobiłam te rogaliki, tylko trochę przeoczyłam i mi się spiekły. W miejscu gdzie było jabłko i było podwójne ciasto, były takie jakby surowe. Nie wiem czy też je dobrze zrobiłam, ponieważ w przepisie jest napisane- 1/2 kg margaryny, ja pomyślałam, że jest to błąd i że pewnie powinno być 1/2 margaryny, więc dałam pół. Ogólnie są zjadliwe :)
:) wioleta865 - w przepisie nie ma błędu, ciasto na rogaliki robi sie z z trzech skladników: tluszczu, mąki i sera w równych proporcjach. Warto je dosc cienko rozwalkowac wtedy sa chrupiace ,pozdrawiam