Jakbym grała w kole fortuny to nigdy bym nie zgadła że tu bułka.Bo wek to słoik zamykany na gumkę i sprężynkę.
U nas na taką bułkę mówi się kanapkowa:) i tez pierwsze co mi przyszło do głowy czytając nazwę przepisu to mięso do słoików:)
ale przepis wygląda zachęcająco, napewno smaczne te weki zapiekane, wrzucam do ulubionych:)
Witajcie kobiety żaden mój przepis nie został zaszczycony taką ilością komentarzy jak ten ha ha ..... ale rozgorzała dyskusja na temat "weka" i zastanawiam sie czy nie poprawić nazwy żeby ktoś inny (nie czytając komentarzy) nie upiekł pieczeni w słoju zawiniętym w folię ale byłaby niespodzianka.... żartowałam. Bardzo się ciesze że zainteresował was mój przepis, polecam bo jest to coś nowego i innego czym mozna zaskoczyc innych. Pozdrawiam gorąco i życzę udanych eksperymentów. Jak tylko będę robić kolejny raz to wrzucę pare zdjęć.
mniam mniam ślinka cieknie
jeśli wszystko wczesniej smazymy to po co później jeszcze przez godzine trzymać w piekarniku?
mariateresa (2008-03-28 23:59)
Olu, nadzienie bardzo mi się podoba, ale .... ja nie wiem, co to są weki. Pozdrawiam !