Na 4 rolady:
4 plastry wołowego mięsa ( na zdjęciu mam cycki z kurczaka);
małe pętko kiełbasy najlepiej wędzonej;
duża cebula;
kilka małych pieczarek;
3 większe lub 5 malutkich ogórków konserwowych;
musztarda, vegeta, sól, pieprz;
2 łyżki mąki;
margaryna/smalec do smażenia.
Każdy kotlet delikatnie rozbić uważając żeby nie zrobić dziur. Mięso posmarować musztardą, oprószyć solą i pieprzem. Cebulę, ogórki i kiełabasę pokroić w paski a pieczarki w ćwiartki. Na każdym kawałku układać paski kiełbasy i ogórka, kilka piór cebuli i ćwiartki pieczarek.
Rolady zwijać podbierając sobie boki aby były szczelne. Każdą roladkę dobrze owinąć nicią. Oprószyć vegetą.
W szerokim rondlu roztopić 4 łyżki margaryny lub po dwie łyżki margaryny i smalcu. Gdy dobrze się rozgrzeje ułożyć roladki i smażyć na dośc silnym ogniu z każdej strony. Jeśli je dobrze przypieczemy ale nie spalimy powstanie pyszny sosik pieczeniowy.
Przesmażone rolady wyciągnąć, ogień zmniejszyć i wrzucić resztę cebuli. W międzyczasie resztkę ogórków, pieczarek i kiełbasy pokroić w drobną kosteczkę. Gdy cebula lekko się zrumieni dodać resztę pokrojonych wcześniej składników. Chwilę przesmażyć, podlać wodą i zagotować.
Do sosu włożyć rolady. Smażyć na średnim ogniu co jakiś czas podlewając wodą gdy jej trochę wyparuje.Gdy mięso będzie już miękkie czyli po ok. półtorej godziny wyjąć je a resztę sosu zagotować. Mąkę wymieszać w niewielkiej ilości zimnej wody i wlać do sosu aby się zagęścił. Sos doprawić solą i pieprzem, ew. można dodać pół kostki pieczeniowej i łyżeczkę musztardy do smaku. Z mięsa ściągnąć jeszcze nici i gotowe:)
Roladki robił mój Mąż. Sos ma ładny kolor a wkrojone do niego resztki składników nadają pyszny smak:) Można je też zrobić ze schabu lub filetu z kurczaka, wówczas krócej się je gotuje no i nie są typowo śląskie
SMACZNEGO!