Mięso natrzeć solą, pieprzem, curry. Zrobić ostrym nożem dziurę i wepchać tam jajka - ile się zmieści. Odstawić do lodówki - można nawet na noc. W oryginale trzeba mięso obsmażyć i potem piec w piekarniku polewając wytwarzającym się sosem. Moja modyfikacja - wkładam mięso do rękawa do pieczenia, daję ciut wody i do piekarnika. Dobrze jest zostawić do wystygnięcia w rękawie. Ja podaję pokrojony w plastry - na zimno - z sosem śliwkowym. Śliwki suszone gotuję z dodatkiem kostki rosołowej (można dać sos spod mięsa), miksuję blenderem i doprawiam do smaku (sok z cytryny, ew. cukier) |