Na ten przysmak w sieci jest wiele przepisów ale nie wiem dlaczego zniknął z nich boczek. Istotą chowder jest właśnie połączenie smaku ryb i boczku. Dla mnie chowder bez boczku staje się zwykłą zupą rybną. Smak owoców morza i ryb w połączeniu z boczkiem, to smak niebiańsko idealny .Nie podam wam źródła przepisu ponieważ jest to przepis zmodyfikowany przeze mnie z kilku różnych przepisów .,Zupa ze względu na boczek i śmietanę nie jest za bardzo dietetyczna ale warto spróbować :)
-na głębokiej patelni lub garnku o grubym dnie wytapiamy tłuszcz z boczku pokrojonego w kostkę ( skórę wytapiam bez krojenia jej), zrumienione skwarki wyciągamy i przekładamy do miseczki.
-na łuszczu szklimy rozdrobnioną cebulę i czosnek,
-następnie dodajemy seler pokrojona w kostkę i marchew w słupki , chwile dusimy
-dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę, dusimy jeszcze chwile
-warzywa na patelni zalewamy gorącym wywarem i gotujemy aż ziemniaki będą prawie miękkie
-dodajemy kawałki ryb, boczek i krewetki i gotujemy do miękkości ryb ale tak żeby kawałki ryb się nie rozpadły
-wyłączamy gaz, dodajemy śmietanę połączoną z mlekiem i mieszamy , doprawiamy sola i pieprzem do smaku.
. zupę rozlewamy do miseczek. Podajemy ją posypaną natką pietruszki i chrupiącym pieczywem.
Zupa wychodzi bardzo gęsta ale o to chodzi, tak ma być :)
Jeśli obawiacie się ilości kalorii zupę można odchudzić -nie dodajemy wtedy boczku, śmietanę zastępujemy mlekiem , a całość podsmażamy na małej ilości masła.
Z tej ilości produktów wychodzi dość pokaźny garnek zupy :)
Potrawę wykonuję się naprawdę bardzo szybko.