Obieramy i gotujemy ziemniaki. Gdy się już ugotują rozgniatamy je dokładnie widelcem, dodajemy pokrojoną drobno natkę pietruszki i trochę czosnku granulowanego do smaku (ja do ziemniaków dodałam jeszcze łyżkę oliwy), mieszamy i na razie zostawiamy w spokoju. ;) Mamy już górę i dół zapiekanki.
Bierzemy się teraz za nadzienie. Kroimy drobno cebulę, podsmażamy na oleju, dodajemy pokrojone w kostkę pieczarki i paprykę. Jak zmiękną, dodajemy łyżkę przecieru pomidorowego (można rozrzedzić go trochę wodą), mieszamy. Na koniec dodajemy odsączoną z zalewy soczewicę. Znów mieszamy i przyprawiamy solą, pieprzem, papryką, czosnkiem, ziołami i czym kto lubi ;)
Bierzemy nieduże naczynie żaroodporne, spód wykładamy częścią ziemniaków, nakładamy farsz, a na farsz resztę ziemniaków. Nie przykrywamy naczynia. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach ok 25 minut (z termoobiegiem), z czego pierwsze 15 grzejemy z góry i z dołu, a resztę czasu tylko z góry, żeby przypiekły się ziemniaczki.