ja zrobiłam kilka dni temu, dziś dojadam resztkę ze słoika.. :))
i znowu będzie śledź w oleju :) tylko cebulkę zbalszuje żeby była mniej aromatyczna :)
Urok w prostocie przepisu. Wypróbowałam, bo mój mąż miał dosyć róznych wariacji na temat śledzi - zwłaszcza na kwaśno, co z kolei ja lubię. No i sukces - powiedział że bardzo, bardzo dobre :). Jedyna zmiana - również zblanszowałam cebulkę, dodałam do niej troszke przypraw i zasypałam warstwę ziołami prowansalskimi . POLECAM!
Aha sledzie zrobiłam tydzien przed świętami - dziś jest 06 stycznia - ta resztka co została jest bardzo dobra. Zresztą od zawsze słyszałam od mamy że takie śledzie powinny leżeć dłużej niż tydzień aby były dobre! POLECAM!
Robia sie, sa pyszniutkie, juz je podjadam. Polecam dla tych ktorzy kochaja sledzie :)
w moim rodzinnym domu na wigili nie może zabraknąć śledzi w oleju. Właśnie takich jak Twoje. Są przepyszne.