Skwarki przepuszczamy przez maszynkę do mięsa>
Cebulę i pieczarki bardzo drobno siekamy>
Na rozgrzanym tłuszczu smażymy pieczarki i cebulę>
Po kilku minutach dodajemy zmielone skwarki>
Przyprawiamy>
Wylewamy do naczynia i czekamy aż zastygnie>
Pomysł na taki smalec mąż przywiózł od znajomego leśniczego z tą różnicą ;że zamiast pieczarek były prawdziwki i nie było w nim skwarek.Ja zmodyfikowałam i wyszło pyszne smarowidło do tradycyjnej pajdy chleba i kiszonego ogórka.Pasztety i inne wynalazki ze sklepu zostają daleko w tyle(przynajmniej dla mojego męża
)
Im mniej go jest tym smaczniejszy!!!!!!!