Sos pomidorowy do naleśników

Sok pomidorowy wlewamy do garnuszka, dodajemy bazylię i oregano. Zagotowujemy, dodajemy sól i pieprz do smaku. Smakujemy. Dodajemy koncentrat - tyle by poprawić smak, ale żeby sos nie wyszedł za kwaśny. Ponownie zagotowujemy. Zagęszczamy śmietaną lub wodą z mąką i mlekiem. 
Dodajemy łyżeczkę cukru i smakujemy. Jeżeli sos jest za kwaśny (zbyt koncentratowaty) to dolewamy soku, jeżeli zaś za mało kwaśny - koncentratu. Gdy jest ok ale coś "nie gra" troszkę cukru. I gotowe ;)

! Ja często dodaje zamiast śmietany wodę z mąką i mlekiem:
-do słoiczka wlewamy troszkę zimnej wody (ok cm), widelec mąki mieszamy (trzęsiemy słoiczkiem) potem dodajemy troszkę mleka (ok łyżkę), zakręcamy słoiczek i wstrząsamy aż wszystkie składniki się połączą. Jeżeli wyjdzie kluska dodajemy trochę wody albo mleka i znów "trzęsiemy", a gdy będzie rzadkie to dodajemy mąki. Konsystencja musi być pośrednia, nie za rzadka ale też niezbyt gęsta.

Taką mieszaninę powoli dodajemy do gotującego się sosu intensywnie mieszając. Dodajemy jej tyle, aż sos nabierze pożądanej gęstości. 

Sos ten podaję do wytrawnych naleśników z warzywami i kurczakiem.