-
Stopień trudności
Trudny
Składniki:
pół szklanki cukru pudru
4 żółtka
10 dag rozpuszczonego masła
2 gorzkie czekolady
6-8 gałązek świeżej mięty
Opis:
Najpierw nastawić piekarnik na 200 stopni celcjusza. Od razu - bo suflety jak najszybciej trzeba wstawić do pieca.
Jedną czekoladę połamać na kostki i rozpuścić w kąpieli wodnej, lub, jak ja - w mikrofalówce (w mikrofali trzymam do momentu jak kostki zaczynają się rozpływać, po czym energicznie mieszam, aż do rozpuszczenia). Do czekolady dodać rozpuszczone masło i dokładnie mieszam, następnie żółtka. Teraz zabrać się za ubicie białek. Ubić na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier puder. Do tak ubitej piany dodać masę czekoladową i delikatnie, ale dokładnie zamieszać. Z mięty oberwać listki i utłuc je w moździerzu. Dodać do mieszaniny i znowu zamieszać, żeby mięta rozeszła się po cieście.
Kokilki (4-5 sztuk) posmarować masłem i obsypać tartą bułką. Wlać do każdej ciasto do ok. 3/4 wysokości. Wstawić do pieca i piec ok. 10 minut. Pod koniec pieczenia, kiedy suflety są wyrośnięte sprawdzić patyczkiem czy w srodku suflety są "suche". Jeśli patyczek nie wychodzi umazany ciastem, można suflety wyjąć.
Uwagi:
Suflety bardzo delikatnie można wyjąć na deserowe talerzyki, polać polewą wykonaną z rozpuszczonej drugiej czekolady i udekorować świeżą miętą.
Suflet można też jeść bezpośrednio z kokilki.
Należy jeść go na gorąco i przygotowywać tuż przed jedzeniem.
Szanowni Państwo, właśnie dowiedziałam się, że zrobiłam tzw. Auflauf a nie suflet. Nie szkodzi! Suflet zrobię, nie ma siły, żeby nie! :) A ten auflauf też jest niczego sobie.

dana39 (2008-08-10 17:34)
Wygląda pysznie, niestety nie posiadam kokilek a chętnie bym zrobiła ten suflecik bo uwielbiam smak czekolady i mięty; może jakieś inne naczynie sie nada do sufletu? filiżanki odpadaja bo nie wytrzymają temperatury; piękne zdjęcie, aż ślinka cieknie:) Pozdrawiam

anay (2008-08-10 17:50)
Dana, chciałabym pomóc, ale nie mam pojęcia co poza tym by się nadalo. Może kamionkowe miseczki? albo foremki do babeczek? Tyle, że mniej trzeba by nakładać niż do takiej kokilki.
Ja moje kupiłam kilka dni temu, wyobraź sobie, w Tesco. 4 sztuki kosztowały zaledwie 14 zł.

dana39 (2008-08-10 18:28)
dzięki za odpowiedź, chyba jednak kupię takie kolkilki, wszak pysznego suflecika nie będę robić tylko raz:) nawet jak coś nie wyjdzie to nie dam za wygraną, taka jestem ( przy pieczeniu), gdyby nie to, że się nie zniechęcam nieudanymi wypiekami dziś by mnie tu chyba nie było i nie umiałambym tego co po latach umiem:) wrzucam do ulubionych i niebawem wypróbuję:)

anay (2008-08-10 19:12)
Kokilki potem można użyć np. do serników jednoporcyjkowych, albo do zupy cebulowej zapieczonej pod ciastem francuskim, albo do gulaszu pod ciastem kruchym, albo miniaturowych lasagne na jedną osobę, albo do babeczek z kruchego ciasta z dowolnym wkładem mięsnym lub serowym :)

anay (2008-08-10 19:15)
tutaj masz taki właśnie sernik. Wysmarowałam kokilki masłem, posypałam mąką (ale bułka chyba byłaby lepsza), na dno gęstą konfitura wiśniowa, do góry masa sernikowa. I pieczenie. A potem jeszcze gorące MYK na talerzyki deserowe.

figencja (2008-08-11 11:48)
Najbardziej podoba mi się wersja sernikowa na wykorzystanie kokilek!Serdeczne pozdrowionka i zachowuję przepis na suflecik.