-
Stopień trudności
Średnio trudny -
Czas wykonania
Długi -
Ilość porcji
24 porcje
Składniki:
500g mąki pszennej tortowej
100g cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
200g masła
1 paczka suszonych drożdży (7g)
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
4 żółtka
4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
Dodatkowo:
4 łyżki bułki tartej
1 białko
Przełożenie:
2 szkl gęstej marmolady lub konfitury pomarańczowej (przepis tutaj)
4 jabłka kosztele lub większe renety
Lukier:
1/2 szkl cukru pudru
2 łyżeczki soku z cytryny
Opis:
Jest bardzo wdzięcznym ciastem, które można upiec na 3 dni przed świętami, mięknie, dojrzewa i nie traci nic na nic na smakowitości. Nie zajmuje miejsca w lodówce, wystarczy go lekko przyrzucić folią aluminiową lub papierem do pieczenia i odstawić w wolne miejsce, gdzieś na regał.
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, cukrem waniliowym, suchymi drożdżami, proszkiem do pieczenia i małą szczyptą soli. Dodać masło (schłodzone, ale nie prosto z lodówki, nie powinno być bardzo twarde), posiekać. Wbić żółtka, wlać śmietanę, szybko zagnieść ciasto. Uformować kulę, przykryć i odstawić na czas przygotowania masy owocowej.
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wymieszać z konfiturą cytrusową (przepis znajdziecie tutaj).
Dużą blachę (tę, którą wsuwamy bezpośrednio do piekarnika), wyłożyć papierem do pieczenia.
Kulę ciasta podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować na wielkość blachy. Pierwszy placek ponakłuwać gęsto widelcem i posypać bułką tartą, która wchłonie nadmiar wilgoci z konfitury i jabłek. Rozprowadzić równą warstwę masy cytrusowo-jabłkowej, przykryć drugim plackiem, lekko docisnąć. Ponakłuwać wierzch widelcem. Przykryć czystą lnianą ściereczką i odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Ciasto posmarować białkiem, wstawić do nagrzewającego się od kilku minut piekarnika. Piec przez ok. 30-40 minut w temp. 190 st. C w ustawieniu góra+dół. Do ciasta pod koniec pieczenia trzeba zajrzeć. Gdy zacznie się robić rumiane, należy je wyjąć i odstawić do ostudzenia.
Zimny placek dekorujemy lukrem przygotowanym z cukru pudru zmiksowanego z sokiem z cytryny.

Wkn (2015-12-12 16:31)
Oj zazdroszczę, znów bym zjadła :D
Ja dziś chciałam upiec tartę cytrynową. Noo, niby upiekłam, ale z przygodami i tak naprawdę do końca nie wiem, co z niej będzie. Minutę po wlaniu masy jajeczno-cytrynowej na spód wysiadł prąd, który powrócił dopiero za godzinę. Tartę dopiekłam u sąsiadki, ale w jakimś zwariowanym piekarniku, który grzał jak zwariowany. Teraz stygnie ten biedny nieprzepisowo upieczony placek... i zobaczymy...

mateńka (2015-12-17 07:48)
A ja proszę o ratunek!
Chcę upiec ten placek na święta. Wczoraj robiłam konfiturę w/g przepisu.Smażyłam prawie 1 godz. Dzisiaj rano po ostygnięciu wcale nie była dość gęsta, i wyszło jej niecałe 2 szklanki. Proszę bardzo o podpowiedź jak długo smażyć te cytrusy i czy ewentualnie można ratować się tymi ze sklepu?

Wkn (2015-12-17 14:31)
Trochę krótko smażyłaś, żeby zgęstniała - nie da się określić w sposób precyzyjny czasu przygotowania konfitur i marmolad - różnie to bywa w zależności od soczystości owoców, zawartości cukru w owocach oraz temperatury gotowania/smażenia. Jedno jest pewne, płyn powinien odparować, a przetwór nie powinien być przypalony lub "przesmażony". Czasem pod koniec trzeba zwiększyć ogień i zredukować sok, ale niemal cały czas pilnując :) Po ostudzeniu powinno być gęste.
Z kupną bym uważała - to może być zwykły dżem na żel-fiksie, taka galaretka z kawałkami czegoś, która popłynie że hej podczas pieczenia.
Słuchaj, dziś będę robiła tę konfiturę do swojego placka - postaram się zrobić dokładną fotorelację, dobrze? :)

pszczolka (2015-12-18 19:14)
Zamierzam upiec placek na święta,mam tylko świeże drożdże, jaką ilość dać?

Wkn (2015-12-19 08:38)
On na świeżych drożdżach wyjdzie trochę inaczej, wisz o tym, prawda? Ja bym dała 2 dag świeżych drożdży roztartych wcześniej z cukrem.

Mokka83 (2017-12-23 09:18)
A czy koniecznie musi być ta wielka blacha z piekarnika? Nie może być jakaś standardowa i wtedy ciasto wyszłoby trochę wyższe? Boję się, że jak tę masę owocową rozprowadzę na takim wielkim placku to cienizna wyjdzie straszna.