-
Stopień trudności
Trudny
Składniki:
-10 białek
-1/2 kg cukru pudru
-3 szklanki okruchów herbatników (typu Alberty)
-25 dag orzechów włoskich- posiekanych
-1/2 proszku do pieczenia
-alkohol do ponczowania
Masa czekoladowa
-1 kostka masła
-4 żółtka
-1/2 szklanki cukru
-1 cukier waniliowy
-1 tabliczka gorzkiej czekolady
-ok.25g mocnego alkoholu
Masa orzechowa
-10 dag mielonych orzechów
-1/2 kostki masła
-1/2 szklanki mleka
Opis:
Białka ubić bardzo dokładnie na sztywno, pod koniec partiami dodawać cukier, dalej ubijając. Na sam koniec dodać pokruszone herbatniki (mają być pokruszone, a nie zmielone), posiekane orzechy i proszek do pieczenia. Całość przełożyć do tortownicy o średnicy 26cm. Piec w średnio nagrzanym piekarniku- temp. 150*C ok. 1,5godziny. Mniej więcej w połowie pieczenia patyczkiem ponakłuwać ciasto, żeby równomiernie się piekło.
Masa czekoladowa:
Żółtka ubić na parze z cukrem, gdy zgęstnieje, ubijać jeszcze ok. 5 minut, wystudzić.
Masa orzechowa:
Orzechy wsypać do wrzącego mleka, wystudzić pod przykryciem.
Masło utrzeć z cukrem i stopniowo dodawać do niego orzechy, miksując.
Tort przekroić na 3 części. Każdy naponczować alkoholem. Pierwszy blat posmarować kremem czekoladowym, drugi orzechowym, wierzch i boki również kremem czekoladowym.
Wierzch ozdobić dowolnie- może to być tarta czekolada, orzechy itp...
Gotowy tort przez kilka godzin trzymać w temperaturze pokojowej, po czym włożyć do lodówki.
Do konsumpcji nadaje się następnego dnia, gdy wszystkie składniki "przegryzą" się.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwy tort w wykonaniu, jednak efekt końcowy "powala na kolana", satysfakcja gwarantowna.

Alaewa (2011-06-05 23:34)
Alberty to kruche ciastka, okrągłe, grubsze niż klasyczne petity. Często w sklepach można kupić na wagę zbliżone do albertów herbatniki. Przez to, że są grubsze, po rozkruszeniu nie robi się z nich coś w typie bułki tartej i zdecydowanie są mniej słodkie. Co do cukru, to niestety trzeba go dodać tyle, co napisałam. Zauważ, że w przepisie nie ma mąki i ubita piana musi mieć konsystencję masy na bezę, żeby po dodanie orzechów (też siekanych, nie tartych), powstała masa była zwarta, a nie lejąca. To gwarancja, że tort ładnie się upiecze, a potem można będzie go przekroić do przełożenia masą. Nie ukrywam, że jest dość słodki, ale "taka jego uroda". Żeby wyrównać smaki można zrobić mało słodką masę np. z dodatkiem gorzkiej czekolady. Ten tort gości od lat na moim wigilijnym stole i choć spędzamy wigilię w tym samym gronie, to niezmiennie wszyscy się nim zajadają. A tu link do "domowych" albertów : http://www.fajneprzepisy.pl/go/fe9b6ac5a5d512926b7b86e5659de58d

megi65 (2011-06-06 21:58)
Alaewa .. ślicznie dziekuję za wyczerpujace informacje ... ::))
Póki co odpuszczam torcika .. dieta ale niech tylko osiągnę cel ....zabieram sie za twoje cudo ..))) ... Pozdrawiam serdecznie....))
megi65 (2011-05-29 23:19)
Alaewa czy ja dobrze czytam 500g cukru pudru ???
a podpowiedz mi o ciastkach bo nie znam Albercików to inaczej peuitte ..czy chodzi o innne ciasteczka .. ?