Jajka rozdzielamy.
Białka ubijamy z cukrem i sodą na sztywną masę.
Dodajemy żółtka i delikatnie mieszamy.
Dodajemy przesianą mąkę z kakao i z proszkiem do pieczenia.
Delikatnie łączymy składniki i przelewamy do foremki (użyłam foremki o średnicy 18 cm). Pieczemy około 40 minut w 180 stopniach.
Upieczony biszkopt odstawiamy do całkowitego przestudzenia i przygotowujemy masę.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do przestudzenia.
Schłodzoną śmietankę ubijamy ze śmietanfixem i cukrem pudrem.
Następnie miksujemy serek homogenizowany z roztopioną czekoladą.
Mieszankę przekładamy do ubitej śmietanki.
Dokładnie ale delikatnie mieszamy.
Ostudzony biszkopt przekrajamy na 3 równe części.
Nasączamy go wodą wymieszaną z sokiem z cytryny.
Masę dzielimy na 3 części (25%, 25% i 50%).
Największą częśc wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Do mniejszych dodajemy osobno, pokrojone w półplasterki banany i 2 łyżki konfitury wiśniowej.
Pierwszy biszkopt smarujemy resztą konfitury wiśniowej i masą wiśniową.
Przykrywamy drugim biszkoptem i nakładamy na niego masę z bananami.
Przykrywamy ostatnim biszkoptem i wkładamy do lodówki.
Po godzinie pozostałą masę przekłądamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy wg uznania.
Smacznego :)