O, jest i zdjęcie, fajnie że je dołączyłaś :) Na początku był sam przepis bez wizualizacji i zastanawiałam się, jak danie wygląda :)
Ciekawy przepis.
Zastanawiałam się czy w ogóle dodać, bo nie wygląda jakoś super smakowicie. Ogółem przepis polecam tym, którzy jedzą wątróbkę żeby sobie poprawić krew, bo praktycznie nie czuć, że się je wątróbkę (osobiście nie jestem fanką) :D
Aha i nie polecam z ziemniakami, bo według mnie jakoś tak mdło wychodzi.
Ja lubię wątróbkę klasyczną z cebulą i ziemniakami, a także z pieczoną papryką - podaję ją wówczas na grzance z duszoną cebulą - bardzo mi smakuje, choć nie robię często :)