Przepis powstał na bazie
sałatki diabelskiej, a ściślej mówiąc jej resztek. Dla moich domowników sałatka ta okazała się zbyt ostra i nie została spożyta w całości
.
Sałatkę zalać wodą i wrzucić kostkę rosołową. Gotować na wolnym ogniu do rozpuszczenia sera żółtego, czyli ok. 50 minut. Pod koniec gotowania dodać pokrojone ziemniaki, doprawić wegetą i jeszcze chwilę gotować.
Myślę, że podobną zupę można zrobić na bazie każdej sałatki nie zawierającej majonezu, a taką bez żółtego sera zagęszczać śmietaną lub mąką.