Grupy: | Pieczywo Chleby |
---|---|
Tagi: | drożdże więcej tagów |
Ilko jak fajnie że go tu wpisałaś.Parę dni temu przeglądałam przepis na 2 forach.Byłam ciekawa czy rzeczywiście wychodzi taki mieciutki ten chlebuś z suszonych drożdży .teraz wiem że mogę spokojnie wypróbować.Pozdrawiam:)))
Drożdże instant to takie drożdże w proszku. Wyglądają tak:
Reju sorry zle przeczytałąm pytanie. Tak chodzi o drożdże instant.
a nie boisz sie, ze naczynie zaroodporne peknie ?
Chleb według tego przepisu rzeczywiście zawsze się udaje. Jest podatny na kombinacje z różnymi rodzajami mąki (dodawałam orkiszową, razową z pełnego przemiału - nie w całości, ale jako mniej więcej 1/3, 1/4 część ogólnej ilości mąki). Formy żaroodporne Termisil mam polskie - nic się z nimi nie dzieje niedobrego w czasie pieczenia. Ilko, dzięki za przepis i przypomnienie, że można by znowu upiec ten chleb ;)
Ilko - ja zapytam o drożdże - 0,25 to jaka jednostka miary - łyżeczki, opakowania czy grama. Jeżeli korzystam z drożdży suszonych to z opakowania zbiorczego. I muszę jakoś z tego wydzielić.
Cały czas mam problem z tymi drożdzami.To ma być łyzeczka czy 0.25 łyżeczki, czy paczka takich drożdzy co na zdjęciu.Napiszczie, chcę zrobic na przyszłą sobotę.Bardzo proszę.
Drozdzy suchych ma byc 1/4 lyzeczki (pol z pol). Ja rowniez wiele razy pieklam ten chlebek, jest przepyszny. Polecam.
Drożdży ma być łyżeczka-już poprawiam w przepisie.
Jezeli z tym poradzi sobie szesciolatek to ja najwidoczniej jestem 4-latkiem. Zrobilam wg. przepisu, ciasto lezakowalo 18h po czym splynelo mi z blatu (po wyjeciu z miski), bo bylo tak rzadkie. Nie wiem w czym lezy problem :(
Jestem strasznie zaskoczona, że ciasto wyszło Ci takie rzadkie. Jak już pisałam robiłam ten chleb kilka razy i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło. Nie mam pojęcia czemu takie wyszło:((
Czasami jest to wina mąki. Moja mama czesto piecze ciasta drożdzowe i zdzrzylo jej sie ,ze sobiac nie po raz pierwszy z tego przepisu, ciasto rozlewalo sie.
Chciałabym upiec ten chlebek, mam dwa pytania: jeśli zostawie ciasto na noc do wyrośnięcia to czy nie wyjdzie mi z miski?, 12 godz. to bardzo długo. I jeszcze jedno, czy po włożeniu bochenka do naczynia mam je od razu wstawić do piekarnika czy czekać aż temp. spadnie?
Nie powinno wyjść Ci z miski. Ono tak bardzo nie rośnie. Odnośnie drugiego pytania to ja wstawiam od razu.
Upiekłam nie czekając na odpowiedż, chlebek wyszedł bardzo fajnie,piekłam już chleby z kilku przepisów ale z tego jestem najbardziej zadowolona, wniosek z tego taki że im prostrzy przepis tym lepiej. Dziękuje za przepis, a oto mój chlebuś:
I ja się skusiłam.Na zdjęciu jeszcze ciepły.W smaku pyszniutki.Polecam.Rzeczywiście bardzo prosty przepis na chleb.Pozdrawiam
mam pytanko!czy można ten chlebek upiec w keksówce?
Aniko w keksówce to chyba nie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Naczynie powinno mieć przykrywkę.
ilko, a czy robiłaś kiedyś ten chleb ze zwykłych drożdży, nie instant ? Jak myslisz , czy wyjdzie? I ile ich dać ?
Dyziu nigdy nie robiłam tego chleba na świeżych drożdżach. Trodno mi powiedzieć czy wyjdzie. Naczynia nie smarować . Dobrze rozumiesz chlebek studzić na kratce po upieczeniu.
Chlebek wspaniały!!!!!!! Dziękuję za przepis.
Będę musiała spróbować też tego chleba, jak na razie to ciągle (przynajmniej raz w tygodniu) robię chleb z przepisu margarety, jest to ciasto praktycznie bez roboty. Teraz spróbuję Twojego przepisu, choć przeraża mnie ten długi czas oczekiwania, no ale zobaczymy, lubię nowości. Myślę, że za kilka dni dam znać jak mi się udał chleb, mam nadzieję, że mi się nie spiecze tak mocno jak w przedstawionym oryginale - no ale to byli mężczyźni hahaha
|Basiu ja piekłam w tym owalnym naczyniu.A chlebek bardzo Ci polecam.W smaku pyszny, skórka superowo chrupiąca.No i jeszcze nie robi się kwaśny po dłuższym czasie.Pozdrowionka ze słonecznego Rybnika
Ilko chce upiec ten chlebek , lecz nie bardzo rozumiem ilość składników ? 1,25 łyżeczki soli
0,25 łyżeczki suszonych drożdży , prosze o pomoc bo jakaś chyba niekumata jestem
ilka76, po raz pierwszy Twój przepis się u mnie nie sprawdził. U mnie tak samo jak u nicoletii ciasto spłynęło z miski i wylądowało prosto w śmietniku, a szkoda, bo tak fajnie chleby się prezentują na zdjęciach. Dla mnie jak na razie najlepszym przepisem na chleb jest przepis margarety, tam ciasto też jest rzadkie, ale wlewasię go od razu do formy i wychodzi z niego wspaniały chleb. Jestem zła i nie pocieszona, bo przecież nie jestem nowicjuszką i tyle musiałam się naczekać (bo byłam bardzo ciekawa efektu), a tu co??????????????????. Drożdży dałam 1 łyżeczkę, ( w przepisie jest tak napisane, że w końcu nie wiedziałam ile ma być tych drożdży), a w komentarzach napisałaś łyżeczkę (przynajmiej ja tak zrozumiałam). Nie wiem dlaczego moje ciasto spłynęło, choć jak je wczoraj robiłam, to nie była aż takie rzadkie, dopiero po wyrośnięciu takie się stało, pozdrawiam.
Basiu, dalas troche za duzo drozdzy w przepisie wyraznie jest napisane 1/4 łyżeczki drozdzy. Ilka piszac lyzeczka miala na mysli jednostke miary a nie ilosc.
Co do konsystencji, wszystko zalezy od wilgotnosci maki. Wiadomo jezeli maka jest bardzo sucha to wiecej wody wypije, jezeli jest wilgotna mniej.. Najlepiej na poczatku dac 3/4 szklanki wody a potem w razie potrzeby dolewac, az do uzyskania pozadanej konsystencji.
Pozdrawiam
A moze odmierzalas przesiana make?
aga9999, jak już pisałam nie jestem nowicjuszką (piekłam już różne chleby) mąkę dałam taką jak zawsze, a to że drożdży było więcej, to nie może wpływać na gęstość ciasta. Piszesz, żeby z początku dać mniej wody, zgadzam się, ale to ciasto z początku wcale nie było takie rzadkie jak po leżakowaniu. Chciałam też zrobić chleb na zakwasie (nie pamiętam czyjego autorstwa), ale po mojej porażce jakoś nie mam na to ochoty. Może jak mi przejdzie, to spróbuję ponownie, pozdrawiam.
Powoli już mi przechodzi i myślę, że jeszcze raz spróbuję (dodam mniej wody), ale zastanawiam się na tym, czy rzeczywiście ciasto musi tyle godzin leżakować?
Basiu na prawdę mi przykro, że chleb nie wyszedł. Piekłam go już wiele razy i nigdy nie miałam problemów z ciastem.
Makusiu przepis ten znalazłam w takiej formie zapisu składników i nie chciałam tego zmieniać. Ja robię tak na oko. Drożdży daję na sam czubeczek łyżeczki. Pozdrawiam.
dziękuję ślicznie , zaraz biore sie za pieczenie :)
Basiu19, nie napisalam ze jestes nowicjuszka. Faktem jest jednak to ze przepis jest sprawdzony co potwierdzaja liczne komentarze pod przepisem, a Tobie nie wyszlo...
aga9999 wiem, to ja napisałam, że nie jestem nowicjuszką, a to dlatego, że zawsze jak robiłam przepis po raz pierwszy to wychodził mi najlepiej, a tu???????????? niestety, ale to nic dzisiaj spróbuję ponownie i ponawiam moje pytanie, czy ciasto musi leżakować tyle godzin? ilko odpowiedz
Basiu wg przepisu ma leżakować właśnie tak długo. Ja zostawiałam je zawsze na tyle godzin. Trudno mi powiedzieć jak wyjdzie gdy zmniejszy się czas wyrastania.
Dzięki ilko, zaraz idę robić, a jutro go upiekę (pod warunkiem, że znów mi ciasto nie wypłynie)
Bilka dzięki, 2 chlebki z przepisu margarity się już studzą, a ciasto z tego przepisu leży sobie w misce (dałam mniej wody) jutro napiszę co mi z tego wyszło, pozdrawiam i jeszcze raz wszystkim którzy przyszli mi z pomocą dziękuję.
Dzisiaj ciasto już wyłożyłam, wyłożyłam nie wylałam na ściereczkę i tam już czeka na pdrośnięcie, gdzieś za 2 godz. idzie do pieca i dam znać jak wyszedł. Tak jak pisałam wyżej tym razem dałam mniej wody (ale wcale nie dużo mniej i to wystarczyło, żeby ciasto miało inną konsystencję) i drożdży jak w przepisie 1/4 łyżeczki.
Dziewczyny rewelacja, zwracam honor dla tego przepisu, chlebuś wyszedł mi wspaniały i pyszny. Muszę przyznać, że jest lepszy od chlebcia margarety (choć ten też jest dobry). Ten chleb wychodzi jak z piekarni, skórka chrupiąca. Choć przepisy na te dwa chleby są bardzo podobne, to jednak sposób ich wykonania jest inny i chyba dlatego te chlebki różnią się smakiem i wyglądem. Następnym razem zrobię z 1,5 porcji, bo ten mi wyszedł malutki, tak że jak każdy skosztował to nie wiele go zostało. ileczko dzięki za przepis i dobrze się stało, że mi tak szybko przeszła złość i postanowiłam upiec go po raz drugi, pozdrawiam Basia.
Basiu cieszę się ogromnie, że tym razem się udało. On wychodzi właśnie taki niewielki:)))
ilko76, znowu upiekłam, tym razem z 1,5 porcji i dodałam trochę mąki żytniej. I oczywiście znowu nie wiem dlaczego, ale ciasto po leżakowaniu zrobiło się rzadsze i nawet mi "przyrosło" do ścierki, myślę sobie chyba nic z tego nie wyjdzie, a ponieważ drugi raz szkoda wyżucać więc jakoś wsadziłam do naczynia i ????????????????? upiekł mi się wspaniały chlebuś, jeszcze lepszy jak ten ostatni. Tak mi się wydaje, że źle myślałam iż przez dodanie większej ilości drożdży nic się nie dzieje, jednak chyba właśnie przez drożdże ciasto staje się rzadsze. Mam pytanie, czy któraś z Was piekła może na raz 2 chleby?, chodzi o to czy na 2 poziomach i termoobiegu upieką się dobrze 2 chleby (prąd jest dość drogi, żeby piec po jednym i to małym chlebku).
Basiu, wypiekasz je w foremce czy formujesz bochenki i wrzucasz na blache/kamien? jezeli ta druga opcja to ja bym proponowala uformowac jeden duzy bochenek i piec na raz, albo 2 (jezeli sa rzeczywiscie male) ale na 1 poziomie. Nigdy nie pieklam 2 na raz, bo moje chleby zwykle waza ok 1,5kg.. ;-)
aga, to chyba robisz z co najmniej podwójnej porcji? Ja piekę w naczyniu żaroodpornym (tak jak jest w przepisie). A moje pytanie wynikło z tego, że ciasta dwa na raz już piekłam na 2 poziomach, ale nie wiem czy chleb tak samo się upiecze. Nie mam takiej dużej formy, chyba, że w zwykłej metalowej brytfannie (taka jak do mięsa). W oryginalnym przepisie jak widać pieką chleby właśnie w takich naczyniach, ale trochę się boję czy mi ciasto się nie przypali i nie przyklei się do dna naczynia. też myślałam jak by zrobić ciasto trochę twardsze, tak żeby szło uformować bochen, to może dało by się go po prostu położyć na zwykłą blachę (może się nie "rozjedzie"). aga9999, jeżeli możesz to napisz mi z jakiej ilości pieczesz, że masz 1,5 kg chleba, pozdrawiam Basia.
Ilko po raz pierwszy mam chlebek zrobiony recznie , do tej pory piekła maszyna :) przepis supr ;)) nastepnym razem spróbuję w maszynie zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Basiu piekę z pojedynczej porcji np ten chleb francuski i trzymam się przepisu co do "grama" ;-) Taki bochenek to wystarczy na kiiilkaaa dni no chyba że mamy gości ;-) Ale chleb na zakwasie może poleżeć nie czerstwiejac, a na drożdżach to juz nie za bardzo. No chyba ze u Ciebie ma kto jesc ten chleb i taki 1,5kg bochenek znika w gora 2 dni to wtedy jak najbardziej.
A wracajac do Twojego pytania, to nie wiem, moze sprobuj raz upiec na 2 poziomach i sie przekonasz, nic lepszego mi do glowy nie przychodzi. pozdrawiam
Potwierdzam, chlebek bardzo prosty w wykonaniu i bardzo dobry.Dodałam różne ziarna,a dziś spróbuję jeszcze z otrębami.Dzięki za przepis:).
Zrobilam i ja ten chleb - zakwas czeka w zamrażalniku końca wakacji, a jeść coś trzeba (kupowanych po dwóch tygodniach mam dosyć). Jako, że drożdże suszone stanowią dla mniew do tej pory zagadkę - albo wyjdzie albo nie - najpier zrobiłam zaczyn z podanej w przepisie ilości drożdży, odrobiny wody i mąki - i jak zaczął rosnąć dopiero wtedy postępowałam dalej według przepisu. Chleb jest niewielki, ale za to bardzo smaczny, znika w szybkim tempie. Na pewno nie raz będę go robiła.
Do Basi19 - chleb mozesz upiec na dwóch poziomach - tyle, że w jednym będziesz miała bardziej przypieczoną górę chleba (dolna skórka chleba nie bedzie chrupiąca), a w drugim dół. Po odkryciu musisz piec na termoobiegu - bo inaczej dolny chleb się nie przyrumieni. Oczywiście trzeba zmniejszyć temperaturę do termoobiegowej - u mnie jest to 160 stopni.
Znowu upiekłam Twój chlebuś i ................... znowu ciasto wyszło mi za rzadkie, tak że nie nadawało się do wyłożenia z miski, więc go po długim 12h leżakowaniu w misce podsypałam mąką i ponownie wyrobiłam, zostawiłam na ponowne 2h zawinięte w ścierkę (trochę mi się ciasto przykleiło do ścierek, i źle się je "przekładało" do naczynia żaroodpornego), ale i tak chlebusie wyszły pyszniutkie. Zrobiłam z 3 porcji 2 chlebki, wyszło to mniej więcej 1 kg i 1 szkl. mąki (tą 1 szkl. dałam mąki razowej) mniammmmmmmmm. Za niedługo znowu je zrobię, pozdrawiam.
Zapomniałam dodać, że piekłam 2 chleby naraz, na termoobiegu i 2 poziomach.
Zrobiłam dzisiaj z podwójnej porcji. zamiast drożdży proszkowych - bardzo nie lubię z nich korzystać - użyłam normalnych - 3 g na tą podwojoną porcję, reszta zgodnie z przepisem. oto efekty Chleb pieczony w żeliwnym garnku o średnicy 28 cm - wyrósł do samej góry. Z całą pewnością zostanę już przy normalnych drożdżach
Ekko, nie powinno być 3 dag drożdży a nie 3 g ?
Dokładnie 3 g. W przepisie Ilki jest 0,25 łyżeczki - to tak na czubku. Mając doświadczenie z podobnym chlebem na zdjeciu jest nie ten chleb - tylko chodziło mi o wielkość miski.
I kolejne peany na temat chleba. Normalnie jak piekę chleb - z około 1,5 kg mąki - starcza na dwa tygodnie. W tym tygodniu piekłam już trzy razy po kg mąki na każdą porcję (czyli dwa razy tyle). Tym razem był eksperyment wielomąkowy (pszenna zwykła, razowa i orkiszowa) i wieloziarnisty (siemię lniane, pestki słonecznika i dyni). w pierwszym momencie wydawało mi się, że wszystko zmarnowałam - przez 12 godzin nawet nie podniósł się. Dodałam kolejne 3 g drożdży - po trzech godzinach pełna micha. i ta wersja jest najpyszniejsza. ciasto po dodaniu pozostałych mąk i dodatków jest gęściejsze (przynajmniej u mnie) i trzeba było dolać ciut wody (około pół szklanki)
Chlebek wyszedł pyszny tylko troszke za mały miał ok 0,5 moze 0,4 kg.
Ilko76 - dzisiaj upiekłam Twój chlebek. Moje ciasto także z każdą minutą było rzadsze, ale dodałam po 12 godzinach trochę mąki i chlebek udał się znakomicie. Smakował nawet mojemu niejadkowi, który je wyłącznie bułki. Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
bede piekla chlebek pierwszy raz i chce sprobowac twojego przepisu , mam tylko kilka pytan ...czy moge uzyc swierzych drozdzy , jesli tak to ile ? ...a drugie pytanie ...jaka maka ? taka sama jak do ciast ? dziekuje !!
Możesz. Ja piekę go tylko na świeżych drożdżach. Na podwójną porcję (z pojedynczej wychodzi mi za mały bochenek) daję 3 g (to jest "uskubek" wielkości paznokcia w kciuku). Możesz dawać każdą mąkę (no może poza tortową, bo wyjdzie za bardzo bułkowate) - zwykłą (typ od 500 do 650), chlebową (typ od 700 do ok. 1000), mieszać z razowymi pszennymi (powyżej 1000), a także dodawać żytnie. pilnuję tylko, aby mąki razowej nie było więcej niż 50 %.
chleb jest tak pyszny - że dla niego przestałam nawet piec chleby na zakwasie.
dziekuje , dziekuje ,dziekuje !! :) jak tylko upieke ,dam znac jak wyszlo ..nie moge sie doczekac :)
PYCHOTA !!!! znow zrobilam wrazenie w rodzince i znajomych :))) , chlebek super prosty do zrobienia i przesmaczny ! polecam kazdemu poczatkujacemu :) ..ps , ja uzylam swiezych drozdzy ;)
Upiekłam już kilka razy - pyszny jest! dodałam siemię lniane ostatnio. Jedno pytanie mam - czy trzeba zawijać chelb w ściereczkę do ostatecznego wyrośnięcia? zawsze mi się trochę przyklei do ściereczki i potem się męczę odczepiając resztki. Czy wyrósłby np w ogrzanym naczyniu ceramicznym czy szklanym? rozumiem, że na papierze nie, bo się przyklei... ale może pergamin do pieczenia? dajcie znać!
Witam!! chlebek wyglada i smakuje bosko!!!! Chociaż ciasto i mi wyszlo dosyc rzadkie . ale za to efekt koncowy wyszedl wspaniale!!
henia 73 - ja nie zawijam w ścierkę. Ani to potem odkleić, ani wyprać. Wszystko robię w misce. aby wyrzucić z miski - czy do odgazowania, czy do nagrzanego naczynia - posypuję mąką po wierzchu (garść lub dwie), zgarniając ją na boki miski,
Wspaniały chlebek!!! Zrobiłam go na powrót mojego męża z dalekiej podróży... Juz dawno nie widziałam go tak szczęśliwego! Dziękuje za ten przepis!!!
mam do was pytanie.... mam zamiar upiec ten chlebek, będzie to mój pierwszy :) zastanawiam się czy można go piec na blaszce, czy koniecznie musi być przykryty w naczyniu żaroodpornym? jeśli to głupie pytanie, to przepraszam, jestem chlebkową nowicjuszką :)
i jeszcze jedno... jeśli musi to być naczynie jednak, to jak duże? nie wiem czy całe ciasto zmieści się do mojego po wyrośnięciu...
Peorth ten chleb piecze się w naczyniu żaroodpornym lub innym odpornym na wysoką temperaturę. Chleb pieczemy pod przykryciem. Moje naczynie żaroodporne ma ok. 25cm.
Piekę chlebek z Twojego przepisu przynajmniej kilka razy w tygodniu. Okazało się, że mój syn je tylko ten chleb, innego po prostu nie chce. Oto mój wypiek:
zainspirowana opiniami innych, sprobowalam upiec ow chlec.niestety nie posiadalam maki zytniej typowo polskiej,lecz z lidla - maka gotowa do wypiekow z sola i drozdzami juz dodanymi przez producenta- typowa maka do pieczenia chleba w maszynach. obawialam sie strasznie co z tego wyniknie. moim zadaniem bylo dodac tylko wode!!! ale... zaskoczenie wyszlo ogromne. chleb sie upiekl, piekny, chrupiacy, mieciutki, nie glina!?!!!!! bardzo dziekuje za udostepnienie tego przepisu, poraz drugi wlasnie pieke chlebek na sniadankok, jest rewelacja.
mieszkam za granica i tradycyjny chleb jest okropny, sama glina, duzo drozdzy nie da sie go normalnie jesc, mozna kulki z niego robic (kiedys tak sie robilo za dziecka, przynajmniej ja|)jak sie go zgniecie to juz taki pozostanie. okropnosci. teraz moge zjesc prawie polski chleb, dobry smaczny ....taki jaki lubie. najlepszy jak jest troche cieply.. jak prosto z piekarni....
ilka 76 - poprostu wielki uklon za ten przepis a innym - sprobujcie upiec...na 100% wychodzi... i jest przepyszny.... pozdrawiam
chlebek pyszny naprawde bardzoe prosty i pychotka.dzieki za przepis
Mam identyczny przepis na chleb,tylko inne proporcje,bo piekę go w maszynie do pieczenia chleba,chlebuś tak prosty i pyszny
chlebek faktycznie pyszny jak z piekarni naszej ulubionej ! wspaniały! miałam mały problem bo chlebek w jednym miejscu tak przywarł do naczynia że nie chciał puścic przez co mamy dziurę w chlebiie od dołu co wcale nam nie przeszkadza tylko pytanie , miałyście takie problemy czy to tylko ja jestem taka zdolna? pozdrawiam i dziękuję
CHLEBEK REWELACYJNY !!!!!!!!!!!!!!!!!. Po przeczytaniu komentarzy byłam zachęcona ale i lekko przerażona. Postanowiłam jednak spróbować. Wyszedł pięknie przyrumieniony,pyszny !!! Od dziś to będzie jeden z dwóćh przepisów jakie będę używać do pieczenia chleba(na zmiane z innym aby się nie znudził). Ciasto nie wylało się po tych 18 godzinach. Wszystko się udało.Mniamuśny.
a czy mozna ten chlebek zrobic z podwojnej porcji? jest przepyszny, tylko dla mojej rodzinki troche za malutki
Dolaczam sie do peanow na temat tego chlebka - jest doskonaly, chociaz rodzinka smiala sie ze mnie jak pieklam. Ale odnosnie pytnia poprzedniego: czy jesli faktycznie upieke z podwojnej porcji to czas pieczenia np pozostanie bez zmian?
własnie czekam na odleżenie mojego chlebka, ale chyba dałam za dużo drożdzy :( bo nie miałam instant więc wziełam świeże i przeczytałam żeby dać ok.3g tyle że nie doczytałam że te 3g na podwojną porcje :( jakie mogą być tego konsekwencje bo jestem nowicjuszką w pieczeniu itp.?
kurcze bałam się, że chlebuś nie wyjdzie ale...wyszedł! był pyszniutki! Chociaż faktycznie bardzo mały :) Bałam się, że moje ciasto jest złe bo było takie jakies klejące się ale najwazniejsze że efekt końcowy był super :) Polecam gorąco ten przepis!
Skusiłam się i upiekłam. Zrobiłam z podwójnej porcji a piekłam w keksówkach przykrytych folią aluminiową :)
Tak wyglądają moje chlebusie .Chlebuś wyszedł pyszny.
Mam pytanie czy Wam też wyszła taka twarda skórka ?
Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
Agulek74 mi także zawsze wychodzi twarda ale jak tylko ostygnie to mięknie.Ale fajnie,ze udało ci się zrobic w keksówkach bo ja zawsze mam problem :jedna porcja to za mało a dwie to za dużo na moje naczynie żaroodporne.Tak więc ja także spróbuje w keksówkach
Dziś upiekłam ten chlebek i wyszedł przepyszny, jutro robię następny
Kolejny chlebuś zrobiony,udany i pyszny.Ale jednak jak dla mnie lepiej rosnie i wyglada w żaroodpornym naczyniu niz w keksówce(dziś robilam w keksowce).
Pieklam ten chleb, ale... skorka wyszla strasznie twarda. Czy to ma zwiazek z temperatura pieczenia? Pieklam w za niskiej? Czy za wczesnie otworzylam naczynie (postepowalam zgodnie z przepisem)? Bardzo prosze o pomoc.
A ja mam pytanie jaką dajecie MĄKĘ? tortową, przenną razową???? i jakiej wielkości powinno być naczynie żaroodporne ?? dzięki za odpowiedz- pozdrawiam
Ja robię z pszennej.
Mi też wychodzi twarda - chhrrrupiąca skórka , ale odkryłam , że mięknie ona po schowaniu pieczywa do pojemnika na chleb i po minięciu kilku godzin - identycznie jak na chlebku z piekarni , Ilko chlebek z tego przepisu jest REWELACYJNY , jeśli się to komuś przyda ja na te 3 szklanki mąki ( niekiedy z małą częścią mąki żytniej ) daję 1/8 kostki drożdży , moje ciasto chlebowe po 18 godz. też jest dość lejące , mocno posypuję je i stolnicę mąką , wykładam , rozpłaszczam i składam jak kopertę - łączeniami do spodu - formuje się wałek , który kładę na posypanym mąką , podłużnym półmisku , oprószam znowu mąką i przykrywam ściereczką , dzięki tej mące łatwo mi zsunąć ciasto do wygrzanej brytfanki , teraz już tylko piekę - CUDNIE PACHNIE I NA DUSZY ROBI SIĘ TAK DOBRZE , a widok uśmiechniętych buziaków - koi wszystkie smutki , ( nie potrzeba już żadnych polepszaczy nastroju , he he ) , jeszcze jedno - to wypiek , którego każdy powinien spróbować , gdyż tak bardzo cieszy , pod żadnym pozorem nie należy zniechęcać się , ani wyżucać ciasta pozdrawiam autorkę
o mamuś jakie zapachy w domu po tym chlebku, nawet nie dałam mu ostygnąć, cóż mogę powiedzieć pychota w najprostszym wydaniu! dodam że to mój piewszy chlebek no i taaaaki pyszny, dziękuję ślicznie za wklejenie tego przepisu!!!!
Chlebek świetny, łatwiutki do zrobienia, smaczny. Miałam tylko problemy ze zdjęciem ciasta ze ścierki, scierka do wyrzucenia:), ale to nie problem, następnym razem może zostawię do wyrośnięcia na stole. Dzięki wielkie za udostępnienie przepisu, następnym razem dodam troche żytniej mąki. To dowód, że upiekłam chlebek, zostało tylko pół
Dzis znowu piekłam chlebek, tym razem dałam mąke pszenna pól na pol z pszenna pełnoziarnistą, i jak zwykle pycha; ktos wyżej w komentarzach napisał, że ciasto rzadkie, moje też jest raczej rzadkie, wylałam pierwszym razem na ścierkę do wyrośniecia, oczywiście posypana mąka, dziś wykorzystałam papier do pieczenia; trochę ciasta zostaje na ścierce czy papierze, ale to i tak w niczym nie przeszkadza, ciasto spływa (prawie) do naczynia i pięknie rośnie w piecu. Pozdrawiam
zastanawiam sie czy mozna ten chleb upiec w garnku rzymskim?? moze ktos juz próbowal?
Można - tylko musisz bardzo dokładnie go natłuścić, uważajać jednocześnie, aby olej nie stał na dnie - bo inaczej przwrze (ja tylko raz robiłam z tego właśnie powodu) i przy wyciąganiu porwie lub mocno go spłaszczysz na gorąco - uzyskując "odchodzącą" skórę
ilka powiem tak wielkie poklon dla ciebie za to ze udostepnilas ten przepis na chleb. jest poprostu rewelacyjny, juz zapewne pisalam opinie na ten temat., ale ponowie jeszcze raz... rewelacja. mieszkam w londynie, i tu pieczywo mowi samo za siebie....jest okropne. nie da sie zjesc a chleb o ile mozna ta rzecz tak nazwac klei sie do podniebienia....i mozna z niego lepic male kulki jak sie to robilo w dziecinstwie...- okropienstwo.... gdy tylko znalazlam twoj przepis od razu wyprobowalam...i powalilo moich domownikow. moj maz sie domaga abym codziennie piekla taki chlebek..hehhe a na imprezach robi furore...znika jako pierwszy niz dania i salatki... kazdy mi sie pyta gdzie kupilam taki chleb??? na koniec dorzuce ze uproscilam sobie ogromnie i znalazlam, niemiecka make do chleba(niby maka do pieczenia w maszynie do chleba) w lidlu...z drozdzami juz w srodku i tylko do tej maki dodaje wode mieszam i czekam., a potem do pieca....
looo ale sie rozpisalam....
uklon jeszcze raz, dzieki i pozdrawiam
Upiekłam chlebek dzis pierszy raz. Podzieliłam ciasto na dwie części .Jedną upiekłam jak autorka kazała w naczyniu żaroodpornym a drugą w keksówce tyle ze ją nakryłam folią aluminową . Oby dwa chlebki wyszły super.Rozwiewając wszelkie watpliwoąci keksówka tez sie nadaje do pieczeia chleba Nastepnym razem upieke tylko w keksówce.Cieplutko pozdrawiam Autorkę przepisu
sorki za keksówkę nie doczytałam do końca komentarzy
Chlebek upieczony i bardzo szybko zjedzony.Z podanych składników wychodzi rzeczywiście bardzo mały.W smaku jest pyszny i dlatego w moim domu będzie pieczony jeszcze wielokrotnie.Ale będą to dwa chlebki z potrójnej porcji składników.Bardzo dziękuję za przepis.Pozdrawiam.Bogusia.
przepyszny!!
następnym razem muszę zrobić z podwójnej porcji :)
Chlebki pyszne,kolejny raz upieczone dzisiaj.Właśnie się studzą na kratce.Pięknie pachną i cudnie wyglądają.Z potrójnej porcji składników upieczone 2 chlebki,jeden zwykły,a drugi z ziarnem słonecznikowym.Pieczone z mąki kupionej w Biedronce,mąka babuni typ 650.Poprzedni wypiek był niezbyt udany,a to za sprawą mąki "Pełne Ziarno" Lubelli.Niby pisało na jej opakowaniu:mąka pszenna pełnoziarnista wspaniale nadaje się do wypieku domowego chleba,bułek itp , a w efekcie chlebki wyszły gumiaste i nie do końca ładnie wyrosły, i nie jest to wina drożdży,gdyż dzisiaj pieczone z tych samych drożdży,ale z mąki babuni z Biedronki.Pięknie wyrosły i napewno nie są gumiaste(jeszcze ciepły był już spróbowany).Jeszcze raz dziękuję za fantastyczny przepis.Pozdrawiam.Bogusia.
Mam problem robiłam chlebek i podczas drugiego wyrabiania przykleił mi się do koszyczka.
W czym rosnie wasz chlebek przed wsadzeniem do piekarnika do koszyczka się przykleja.????
Chleb super! Pyszny, łatwy w przygotowaniu, będzie obowiązkową pozycją w naszym weekendowym śniadniu! Z braku odpowiedniego naczynia pieczony był w...zwykłym emaliowanym garnku pod folią aluminową :)
super!
Chlebek smaczny, chociaz u mnie nie tak spieczony jak na zdjeciach ale to wina starego gazowego piekarnika (grzeje tylko od dolu) a nie przepisu. Jeśli chodzi o twarda skórkę, to polecam sposób babci mojego męża, która piecze od zawsze domowy chleb. Zaraz po wyjęciu z pieca, jeszcze goracy trzeba przykryć wilgotną lniana sciereczka. Az do ostygnięcia. Skórka będzie mięciutka :))))
bardzo smaczny chlebek ,polowa juz zjedzona,kolejny wypiek w sobote,polecam przepis
mam pytanko jakie duze ma by6c to naczynie żaroodporne?
Moje naczynie ma ok.22cm.
Zrobiłam ten chleb z dwóch porcji, dwa razy robiłam dzień po dniu, bo pierwszy raz uznałam, że zbyt mało go wymieszałam, na drugi dzień robotem wymieszałam. Z tego pierszego dnia, to w środku były kawałki mąki, więc to oznaczało, że za mało wymieszany.
Oba robiłam z dwóch porcji i mieszanki 4 szklanki mąki zwykłej a 2 szklanki mąki żytniej. Wychodzi superowy, naprawdę, rodzinka się zajada i zachwyceni są, ale według mnie on i tak jest zbyt zbity, nie taki puszysty...
Znów zrobiłam na dziś chlebek, z dwóch porcji, ale tym razem kupiłam mąkę pszenną pełnoziarnistą, no i zwykłą 650, robiłam 3 szkl pełnoziarnistej przennej i 3 szkl zwykłej, bo wydawało mi się, że jak wczesniej dodawałam żytniej to może przez to wychodzi taki zbity chleb, ciężki, ale tym razem znów wyszedł taki. Jak go ważyłam to miał 1,5kg, a z wyglądu to wygląda jakby taki 0,7kg
W sklepie naprawdę duży chleb to 1,1kg i jest raz większy od mojego mimo, że mniejszej wagi.
Jak zrobić by nie był taki ciężki ten chleb, bo już nie mam pomysłu.
Na drugi dzień po leżakowaniu jest to ciasto dość pulchne i kleiste, pierszym razem to wyłożyłam to i dodałam sporo mąki i wymieszałam by był możliwy do przeniesienia do formy, kolejnym trochę przypruszyłam mąką i od razu przełożyłam do naczynia w którym się piecze, by nie zbijać dodatkowo, ale żadnej różnicy po upieczonym chlebie, ciągle zbity i ciężki.
Co jest nie tak... może ktoś coś doradzi? Może za mało drożdzy.. sama nie wiem, ale jak na dwie porcje daję pół łyżeczki, więc chyba dobrze...
Moj pierwszy w zyciu upieczony chlebek. Nie jest za piekny z racji improwizacji (nie mam keksowki a naczynie bylo za duze wiec upieklam w naczyniu z automatu do chleba).Przyznam ze pyszny.Wyszedl troszke ciemny, to raczej wina maki, ale i tak swietnie smakuje. Mieszkam w stanach pieczywo tutaj jest wstretne.Teraz moge sobie pojesc:) dziekuje za przepis i polecam go wszystkim:)
Musze wyprobowac inna make. Obiecuje sie poprawic :D.poinformuje o rezultatach:)
Piekę chleb od wielu lat, ale ten przepis to jest REWELACJA. Stosuję różne "wariacje" mąk i piekę w naczyniu greckim. Ukłony dla autorki :)
Przepis rewelacyjny! Polecam.
Czy naczynie żaroodporne smarujecie jakimś tłuszczem? Ja miałam problem z wyjęciem chlebka i skórka od spodu mi się oderwała.
Chlebek pierwsza klasa!! Pyszny, chrupiący lepszy niż z piekarni ( trochę kroić trudno ). Zrobiłam pół na pół z mąki tortowej i pełne ziaro z Lubelli.
Chlebek upieczony,skórka mięciutka ,pachnie ,że hej ,ale tylko troszkę wilgotny w środku ,czy taki powinien być?
Witam. ten przepis był inspiracja mojego chlebka :) z braku suszonych drożdzy dodałam świeżych i też mi wyszedł rewelacyjny :) , a co do pytań:) których wyczytałam tu w opiniach informuje wszystkich, ze nie musi leżakować tak długo:) ja go upiekłam po 3 godzinach :)
Pyszny chleb!
Przepis super!!!! Do tej pory próbowałam kilka razy z wypiekiem chleba, łącznie z tym w maszynie ale z miernym skutkiem. Ten przepis jest prosty i mi za każdym razem wychodzi. Rodzinka chce go jeść. . Dziękuje autorce za udostępnienie tego przepisu.
Piekłam chleb wczoraj i dzisiaj znów mieszam (podwójną porcję), bo po wczorajszym zostało wspomnienie...Pyszny i łatwy.
właśnie wyjęłam chlebek z piekarnika, naczynie żaroodporne wysypałam mąką i chleb wyszedł bez problemu. Jestem bardzo ciekawa jak smakuje, cierpliwie muszę poczekać aż wystygnie.
Chlebek zdegustowany, pyszny! Skórkę miał twardą, ale jak stygnął tak ona też miękkła, dla mnie szkoda bo osobiście wolę właśnie twardą i chrupiącą. Czy chleb jest najprostszy w wykonaniu? Hmm dla mnie nie :P ciasto luźne, uciekające z rąk, ciężko było mi je przełożyć ze ściereczki do naczynia żaroodpornego, ale może to wymaga wprawy, albo ciut mniej wody do ciasta. Nie mniej jednak z przepisu będę korzystać co jakiś czas bo na codzień piekę chleby na zakwasie :) A oto efekt:
Wczoraj wszystko przygotowałam, odstawiłam w misce. Dziś rano byłam lekko zaniepokojona, bo ciasto jakos tak bardzo się nie ruszyło. Nie zraziłam się, posypałam mąką, po 1,5 h wstawiłam do piekarnika. Chlebek wyszedł pyszny, juz mam przygotowaną nastepną porcję na jutro.
U mnie była wersja: mąka pszenna 450 i mąka żytnia.
Dziękuję za przepis.
Dziekuje za rzepis twoj chlebek robilam juz 2 razy i za kazdym razem mi wychodzi pieke w naczyniu zeliwnym a ciasto wyrasta na papierze do pieczenia w miseczce .Po wyrosnieciu wkladam razem z papierem do naczynia .Dziekuje na pewno bede jeszcze nie raz piekla chlebki z tego przepisu .Pobawie sie tez z maka zytnia i pszenna .
Jakiej mniej wiecej wielkosci ma byc naczynie w ktorym pieczemy chlebus?
Czy można dać jakieś ziarna do środka?
Piekłam chlebek z tego przepisu już kilka razy i zapomniałam wystawic opinię.Chlebek jest rewelacyjny a ta chrupiąca skórka poprostu miód dla podniebienia. Bardzo wszystkim polecam ten przepis.Ukłony dla autorki :)
moj chleb "wyrasta" juz 12 godz i nie widze zeby choc troche wyrosl. Placek, czy tak musi byc?
musze wyprobowac ten przepis, bo chlebki wygladaja smakowicie:) chociaz ze 2 razy pieklam z innego przepisu na WZ i niestety klapa wyszla...wiec moze teraz sie uda:)
Napiszcie proszę czy po upieczeniu wyjąć chleb od razu z piekarnika i studzić na ruszcie czy zostawić i poczekać trochę aż piekarnik ostygnie. .?????
Ja wyjmowałam chleb od razu po upieczeniu.
Chociaż to dopiero początek roku , to ten chleb będzie chyba moim odkryciem roku . Jest pyszny i łatwy do zrobienia , nareszcie znalazłam przepis który pasuje mi na 100% . Rewelacja . Dodam , że robię go z mąki pszennej typ 650 .
I jeszcze jedno , piekłam na świeżych drożdżach , dodałam dosłownie 1,5 grama , tak jak pisała wcześniej Alexx
Skórka chrupiąca - nawet za bardzo - zęby można stracić.
Koperty żadne nie wchodziły w grę - ciasto było zbyt rzadkie. Nie wyszło jednak najgorzej.
Na jakiej wielkości naczynie są te podane proporcje?
właśnie próbuje :) wieczorem ciasto zarobione dziś chlebek upieczony PYSZNY następnym razem poeksperymentuje z mąką bo się odchudzam zaraz rodzinka spróbuje jak znam życie będę musiała piec go bardzo często pozdrawiam
Wlasnie upieczony! :) Wyglada cudownie, mam nadzieje,ze w smaku tez bedzie rewelacyjny :)
Po wyrosnieciu, ciasto podsypalam maka,aby w miare, nie kleilo sie do rak i zrobilam koperte, nastepnie podsypalam recznik maka i odlozylam na 2 h. Po tym czasie nagrzalam piekarnik, ale zanim sie porzadnie nagrzal, wzielam wyjelam naczynie zaroodporne ( bo nie moglam sie doczekac ;) ), podsypalam maka i sezamem, nastepnie wlozylam w to ciasto i na wierzchu tez posypalam sezamem :) A teraz nie moge sie doczekac, kiedy chlebek ostygnie i pozre go z moja rodzinka ;)))
Chlebek wspaniały i pyszny, choć wody jest stanowczo za dużo. Pojutrze będę piekła go ponownie, ale z mniejszą ilością wody i soli (bo też trochę za słony).
Ciasto na drugi chlebek siedzi już 10 godz. w misce, będzie pieczony ok 22-giej. Tym razem dałam mniej wody i robiłam z 2 porcji. Dam znać jak wyjdzie i oczywiście będzie zdjęcie. Chleby na zakwasie już mi się przejadły i jakoś lepiej smakują mi na drożdżach, są lżejsze i mniej zbite, pozdrawiam.
Jak zwykle chlebuś pyszny. Tym razem zrobiłam z 2 porcji i zmniejszyłam ilość wody. Ciasto było konsystencji jak do wałkowania, ale po 12h leżakowania znacznie się rozrzedziło i było tak miękkie, że ciężko było z niego zrobić bochenek, ale w końcu po podsypaniu mąką jakoś mi się udało. Po ponownym 2h wyrastaniu znowu to samo ciasto dość miękkie i miałam problem z przeniesieniem go do miski, a że miska była mniejsza niż mój bochen to trochę się pomarszczył jak go włożyłam do niej. Szkoda, że nie mam takiego naczynia wielkości i kształtu bochenka chleba. Wspaniały przepis i dość często z niego będę korzystać, pozdrawiam.
Znowu chlebek upieczony i już połowę zjedzony. Tym razem trochę poeksperymentowałam, mianowicie po długim leżakowaniu (trochę się zapomniałam i mój chleb zamiast 12-18h leżakował prawie 20h) ciasto podsypałam dość obficie (bo jest bardzo miękkie) mąką, uformowałam bochen i tak go włożyłam do wysmarowanej olejem miski żaroodpornej na 2h. Po tych 2h włożyłam chleb tak jak był w tej misce do nagrzanego piekarnika, czyli ciasta nie przekładałam do gorącego naczynia i dalej już piekłam tak jak w przepisie. A tak mi się upiekł:
Chlebek robiony już parokrotnie- jest przepyszny!!! Jedyny minus- nie można się od niego oderwać :-)