Schab ponacinac jak na kotlety ale nie do konca, tak aby powstał "grzebien".
Czy ma być to folia aluminiowa czy rękaw foliowy? I czy pieczemy cały czas pod przykrycie, dopiero na sam koniec odkrywamy na te 20 minut?
ma to byc folia aluminiowa. tak jak napisalam zawinac piec potem na ostatnie 20 minut odwinac.
Ok, dzięki. Jutro będzie na obiad dla rodziny, dam znać jakie opinie :)
No i już po obiedzie. Wyszło przepyszne! Wszyscy (a zwłaszcza mąż) byli zachwyceni pomysłem i smakiem. Mięso było miękkie i soczyste. Natarłam je dzień wcześniej oliwą z przyprawami i przeszło wszystkimi smakami. Zrobiłam z 1,7kg schabu, piekłam godzinę, po odkryciu folii 20 minut i potem bez pokrywki kolejne 20 minut. To tak, jakby ktoś chciał zrobić więcej :) Bardzo dziękuję za przepis!
Maviak dziekuje i ciesze sie niezmiernie z takiej opini.. zapraszam po wiecej ciekawych przepisow na moj blog: http://www.mojkulinarnypamietnik.blogspot.com/
Schabik wyszedł pyszny a grzebień krojony ukośnie naprawdę pięknie prezentuje się na talerzu.Czas pieczenia jest idealny,mięso jest takie jakie lubię najbardziej,kruchutkie,już nie twarde ale jeszcze nie rozpadające się.Schab podałam z moim ulubionym ryżem prosto z Ghany w/g przepisu Kotlinki i surówką z włoskiej kapusty.Polecam i dziękuję za przepis.