Te słowa prawdziwe, chociaż lukrowane…
O maju, kasztanach, maturze i bzach,
O pierwszych westchnieniach (tych och, i ach)…
I pierwszych całusach
Gdzieś w parku na ławce,
O włosach rozwianych, tam na huśtawce…
O pierwszych wyznaniach
Tak czule szeptanych…
O naszych łzach szczęścia
Pod rzęsami wstrzymanych…
Pamiętam te wiosnę,
A po niej i lato
I jesień, i zimę…
Następna już wiosna
Z innym już majem..
I z nowym też życiem
Co w Tobie …
Z nas
POWSTAJE…
(02.05.1982)
(Ten wierszyk już był na forum, przeniosłem go tylko tutaj.)
alga (2006-06-22 12:12)
Janku piękny wiersz....jednak pierwsza wiosna zawsze gdzieś w pamięci ...