Też robiłam ale bez ziemniaczków. Zajadalismy się z mężem nieprzyzwoicie. Dałam przepis koleżance i jej teściowa po prostu wpadła w zachwyt. Szczególnie zapałała miłością do kluseczek. Są po prostu pyszniutkie.
Ja także pokusiłam sie o wykonanie brzoskwiniowca i dodałam wiecej żelatyny. Bardzo smakowite i orzeźwiające ciacho. Dodałam do ulubionych i napewno na stałe weszło do mojej kuchni.