Ciasteczka robiłam na święta, były makowe, kakaowe i zwykłe, z pomocą dzieciakow powstawały choinki, gwiazdki, ksiezyce i kwiatki. Mojej wybrednej-czekoladozernej curce smakowały tylko czekoladowe, ja ajadalam sie makowymi a reszta wszystkimi. nanjładniejsze były ciasteczka łączone marmoladą(np na dole kakaowa gwiazdka na górze biały kwiatek, lub księżyc makowy a na nim ciemne kółeczko) A na samym końcu wymieszałam wszystkie trzy pozostałe kule ciasta i zrobiłam miksa, ładnie wygladało. Ciastka piekłam bezpośrednio na blaszce, bardzo ładnie odchodziły no i były SUPER
W pierś się bije, ponieważ przepis wraz z koleżanką wypróbowałam jeszcze w grudniu, a dopiero teraz wystawiam komentarz. Trójkaciki pyszne, robiłam je ( a raczej koleżanki na moim wieczorze panieńskim) z farszem mięsno-grzybowym i z kapuściano-grzybowym. Goście się zachwycali, a my same przy robieniu chyba 1/3 ilości zjadłysmy a było nas tylko 4 a i robiłam z podwojnej porcji, wielkości około 4*4 cm i sklejałam tylko dwa czubki, wyszły dwie duze miski. SERDECZNIE POLECAM