Czas wyrastania to raczej kwestia siły zakwasu i temperatury w jakiej chleb wyrasta :) Cieszę się, że ktoś się odważył zrobić ten chlebek, czasochłonnosć tego przepisu bywa odstraszająca.
Już odpisałam, ale i tutuaj napiszę - na mój gust z Danio będzie za słodkie... :) Ale to na mój gust :)
No właśnie, myślę, że tego octu jest za dużo - nie ma szans, żeby polać pieczeń całością marynaty i przy tym traci się ten marynatowy aromat... następnym razem dam dwie łyżki octu, nie więcej! Całosć od zakwaszenia ratowałam pokrojoną w słupki marchewka i selerem, dodaną pod koniec pieczenia. Poza tym mięsko super kruche, idealne! Fajny przepis, pozdrawiam!
Misia, dziękuję za kolejny podbudowujący komentarz ;) Bela, po prostu spróbuj ... zobaczysz jaki bedzie efekt :) Daj znać co wyszło, może ktoś inny z tego skorzysta !
Niechcacy dodałam komentarz w dyskusjach, więc wklejam po raz drugi tutaj :) Pozdrawiam!
Misia, dziękuję za kolejny podbudowujący komentarz ;) Bela, po prostu spróbuj ... zobaczysz jaki bedzie efekt :) Daj znać co wyszło, może ktoś inny z tego skorzysta !
U mnie bkaszka 37 na 21, to dla Misi i wszystkich zainteresowanych :)
Hehe, myślałam nad tym dłuuugo... przepis jest stary jak świat, chyba starszy niż ja... i cały czas funkcjonuje przez "s" :) Taki jego urok ;)))
Z tego co pamiętam daję ok. pół łyżeczki. Tak mam w przepisie i sama w sumie nie wiem ile ma być tego amoniaku... ale pewnie nie więcej niż łyżeczka :) więc ja daję pół i zawsze wszystko jest w porządku :)
Poproszę kromeczkę...! Kiedyś spróbuję z pewnością :) Wygląda wspaniale...
Cieszę sie, że smakowało :) Pozdrawiam!
Też dzisiaj akurat ją robię :) Już rośnie... Cieszę sie, że przepis przypadł Wam do gustu. No i Wasze chałki tak smakowicie wyglądają... mniam! Za chwilę i ja sobie zrobię ucztę... swieżutka chałeczka z nutellą... połączenie idealne :) Pozdrawiam
ave82, każda masa na bazie masła czy śmietany rozpuści marcepan. Trzeba to zrobić tak umiejetnie, aby masa nie miała kontaktu z marcepanem :)
ezelko, placek na noc do lodówki i będzie ok. Mi ta masa zawsze tężeje, daje kopiate łyżki mąki ziemniaczanej, dla pewnosci - trzy, co jest dopisane pod spodem.
Dziękuję. Co do stałej publikacji to chodzi o to okienko, które samo w pewnym momencie wyskakuje? Bo dałam tam ok. Czy jest coś jeszcze? Słabo sie orientuję w takich sprawach technicznych... U mnie to jest tak - babcia zawsze powtarzała : Kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera! I ja sie tego trzymam. Jak dałam - nie zabiorę! :)
Przepyszny gulasz, rzeczywiście - bardzo delikatny. Z pewnością bedę korzystac z tego przepisu częściej :) Dziękuję!
Moja mama piła to na nadciśnienie, pomagało!