-100g zakwasu z mąki żytniej razowej (uaktywnionego dzień wcześniej)
-100g ugotowanych ziemniaków (zmiksowanych lub przeciśniętych przez praskę)- 70g kefiru lub maślanki
- 80 g mĄki żytniej jasnej typ 720
Składniki ciasta chlebowego 1200g:
- 350g cały zaczyn jw.
- 580g mąki pszennej typ 650 lub 550 o dużej zawartości białka
- 270g wody
- 1,5 łyżeczki soli
Orginał pochodzi ze strony mistrzyni w wypieku chlebów - Mirabbelki: http://www.chleb.info.pl/moje-chleby-receptury/pieczywo-na-zakwasie/pieczywo-mieszane/jasny-o-kieleckich-korzeniach
Zaczyn: skałdniki wymieszać na gładką masę i odtawić przykryte na 8 - 10 godzin. Zaczyn u mnie rósł w nocy w pobliżu kaloryfera :)
Ciasto:
Cytuję z orginału:
"1.Przesiać mąkę, dodać do niej zaczyn i stopniowo wodę, a na końcu sól. Wyrabiać 5-6 minut do dobrego połączenia składników.
2.Przykryć i odstawić na 10 minut. Można dodać trochę wody, jeśli ciasto wyda nam się zbyt zbite, bo powinno być zdecydowanie luźne.
3.Wyrobić jeszcze raz (10-20 sekund) i odstawić ponownie na 10 minut.
4.Powtórzyć krótkie wyrobienie i ponownie odstawić na 30 minut.
5.Wyrobić jeszcze raz krotko i włożyć do miski wysmarowanej olejem i przykryć szczelnie i odstawić na około 3 godziny.
W trakcie wyrastania należy przerwać proces 2 x po 1-szej i 2-giej godzinie wyrastania tzn., ciasto wyjąć, rozciągnąć na blacie, zawinąć brzegi, uformować kulę i odstawić do wyrośnięcia.
Ciasto na początku wyda się nam zbyt lejące, ale tak musi być! Po każdym kolejnym wyrobieniu będzie nabierało coraz lepszej konsystencji.
6.Wyłożyć ciasto na blat oprószony mąką, uformować bochenek, ułożyć w koszyku do wyrastania zlepieniem do góry. Posypać mąką i przykryć szczelnie ściereczka i dodatkowo folią. Pozostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 4-5 godzin. Ciasto rośnie dość szybko, więc trzeba uważać, żeby nie przerosło.
7.Piekarnik nagrzać do temperatury 240⁰C. Przed włożeniem do zaparowanego piekarnika chleb naciąć.
8.Piec ok. 35 minut, aż będzie równomiernie brązowy, a postukany od spodu wyda głuchy dźwięk.
9.Wystudzić na kratce."
Uwagi:
Mój chlebek wyrastał znacznie krócej niż 4-5 godzin, bo po ok. 3 godzinach już był gotowy do pieczenia.
Ciasto pozostało dość luźne, dlatego nie zdecydowałam sie na upieczenie okrągłego bochenka, dla bezpieczństwa wpakowałam go do foremki keksowej, tej najdłuższej, a i tak po wyrośnięciu wystawał ponad, zatem śmiało można upiec dwie małe keksówki.
Piekłam 15 minut w zalecanej temperaturze, potem zmniejszyłam do ok. 220 st. C.
Chlebuś rozpływa sie w ustach...juz miałam swojego faworyta, ale ten zdecydowanie wysunął się na prowadzenie w moim rankingu chlebków :)
Polecam!
SMACZNEGO
Upiekłam, bardzo dobry chlebuś, u mnie dość leniwy w wyrastaniu ale może przez to że zrobiłam go z trochę innych mąk :)
Czas wyrastania to raczej kwestia siły zakwasu i temperatury w jakiej chleb wyrasta :) Cieszę się, że ktoś się odważył zrobić ten chlebek, czasochłonnosć tego przepisu bywa odstraszająca.