bardzo się cieszę, że smakowała :) tą wersję bazową można modyfikować na wiele sposobów, np. dodając pepperoni albo kmin rzymski.
Wkn, po prostu muszę się pochwalić - chleb robiony dokładnie wg przepisu wychodzi bez żadnego problemu, nawet z tej innej mąki. Nie wyobrażam sobie już kupowania chlebów słonecznikowych, te pakowane krojone po prostu mogą się schować przy tym cudzie. No i muszę dołączyć zdjęcie jako dowód zwycięstwa.
Tak, pierwszy był super, zdjęcie było robione na świeżo, później zakwasowe bąbelki było dużo lepiej widać. Wniosek - nie eksperymentuje już z tym przepisem, bo Twoja wersja bardzo mi odpowiada, nie ma co przedobrzać ;-)
no i spróbowałam - dałam więcej słonecznika i niestety tym razem wyszła klapa. Strasznie długo wyrastał, a po pieczeniu wyszedł zakalec. Nie wiem czy to wina tego słonecznika, czy użytej mąki - innej firmy niż ostatnio. Zakwas na pewno jest ok, no nic trzeba próbować dalej.
Chleb wyszedł fantastyczny. U mnie wyrastał trochędłużej,bo ponad 2h, ale to zapewne było spowodowane stosunkowo niską temperaturą. Mam jeszczepytanie -czy jak dam więcej słonecznika, to zakwas poradzi sobie z jego uniesieniem? Dziekuję za przepis, teraz czas na wypróbowanie chleba orkiszowego ;-)
Wkn bardzo dziękuję za ten artykuł. Moje początki z zakwasem nie były łatwe - pierwszy chleb nie wyrósł animilimetra, był strasznym gniotem, ale w smaku i tak był wspaniały. teraz już wiem, że zakwas był jeszcze za młody. Jeszcze przez ponad tydzień dokarmiałam zakwas i drugi chleb wyszedł fantastyczny, pulchny, aromatyczny. Dodałam do podstawowej wersji z Twojego przepisu otręby orkiszowe. Zakwas trzeba faktycznie wyczuć, nie można się poddawać po porażce :)
Pewnie, nada się też pecorino romano do którego mam największą słabość ;-) Myślę też, że całości nie zaszkodziłaby odrobina kwaśnej śmietany. Smacznego :)
oh tak połączenie pomidorow oliwy czosnku bazylii i mozarelli jest fantastyczne. Cały sekret najlepszych past tkwi w prostocie przygotowania i świeżych składnikach :) uwielbiamy też wersję z papryczką peperoni, a jeśli zamiast kupionego makaronu da się taki własnej roboty, to każda knajpa się umywa :)
fantastyczny przepis, z tej ilości składników wyszło mi ponad 60 oponek. Myślałam, że nigdy się nie skończą ale okazało się, że następnego dnia nie było po nich śladu. Nie były nawet zbyt tłuste, wyrosły ładnie i równiutko. pozdrawiam oponożerców :-)
pychota! zrobiłam z migdałami, rodzynkami i mleczną czekoladą :) fantastycznie wyrosły, znikają faktycznie bardzo szybko :)
pyszota :) moje cebulaki posmarowałam keczupem i dodałam do nich szynki. Ciasto jest świetne :)
świetne, wykorzystałam od razu do opisania grzybków :-)
było przepyszne! tylko śmietanke podgotowałam trochę z podsmażonym boczkiem, żeby przeszła smakiem a na końcu dodałam żółtka :)
uwielbaimy też z grubszym makaronem :) a i jest tez bardzo dobra jeśli uzyje się kostki knorr wędzony boczek. pozdrawiam :)
placki pycha :) dzisiaj dla odmiany wersja z serem wędzonym, szynką i zieloną cebulką a po usmażeniu posmarowane serkiem śmietankowym - bomba :)