Upiekłam piernik -mmmm , MNIAMUŚNY, troszku go nasączyłam pączem z miodem. Długo utrzymuje świeżość- jedliśmy go od świąd do nowego roku***POLECAM***
Smacznego
Krysta zdradź mi twoją metodę lukrowania --- bo tobie wychodzą linie jak malowane a nam lukier spływał z pierników i musiałam go zagęszczać a patyczki nie zdawały rezultatu. Zaś gotowe lukry szybko gęstnieją . Ja wraz z dziećmi używałyśmy także pisaków lukrowych- ale od wyciskania bolały nas ręce .Pozdrawiam i dzięki za wspaniały przepis
Pierniczki są przepyszne- najlepsze jakie jadłam. Zgapiłam się z ich pieczeniem i myślałam , ze na święta będziemy łamać ząbki . A tu miła niespodzianka - już po 4 dniach po upieczeniu nie mogłam oderwać dzieci od pojemnika z pierniczkami . Mięciuchne ( prawdopodobnie z powodu śmietany w składzie ), jaśniuchne , po prostu PYCHOTKA !!!! Moja rada nie piecz za długo , bo szybko przypalają się na spodzie i wtedy są twarde----- ja piekłam ok 5 min i to w zupełności wystarczy .POLECAM nie tylko na święta . Mi wyszło ponad 200szt z 1kg mąki