Dwie uwagi do gotowania zupy typu krupnik. Przede wszystkim wsypujemy kaszę do wrzącego wywaru - wówczas nie przywiera do dna garnka. Drugi drobiazg to taki, że kasza powinna być wrzucona do wywaru jeszcze nie posolonego - ma szansę zachować jasny kolor, gdyż pod wpływem soli kasza ciemnieje. Autor(ka) przepisu zapomniał(a) o bardzo wdzięcznej przyprawie do tego typu zupki, a mianowicie o lubczyku. Reszta OK (:-)) Pozdrawiam.