Te pierogi poznałam jakieś 12 lat temu,jest to danie z rodzinnego domu mojego męża,wersja z cebula dla mnie jest o wiele smaczniejsza,aczkolwiek jest to kwestia gustu.to prawda na drugi dzień odsmazone a wcześniej pokojowe na kilka kawałków.... Niebo w gebie,z tym ze jeśli są po usmazeniu posypane cukrem to smak jest genialny.zareczam ze sie nie zawiedziecie.
A nazwę pierogi szlacheckie poznałam wlasnie dzis :)
Coq au vin to danie francuskie.hm...nawet powiem wiecej,to jest wlasnie przepis na to danie choć troszkę inne proporcje są w oryginalnym przepisie.smakuje wybornie
ja robie podobnie,tzn,dodaje nie tyle sama kielbase co boczek surowy i wedzony...a samo danie robie w godzine:)mianowicie mieszkajac za granica Polski nie zawsze mam okazje kupic fasole Jas,wiec kupuje juz gotowa z puszki , moj malzonek,ktory jest niebywale wybredny jesli chodzi o jedzonko stwierdzil ze jest wysmienita:)
Dzis zrobie korzystajac dokladnie z Twojego przepisu,choc oczywiscie fasola ze sloiczka