Dziękuję Zuzanno248 - powinno być:4 dkg świeżych drożdży, a nie 4 gramy.
Jeśli chcę mieć bardzo cieniutkie ciasto, to zmniejszam ilość składników: mąka 2 i 1/2 szklanki, płynów odpowiednio mniej, a drożdży ok. 3 dkg (licząc na okrągłe foremki do pizzy o średnicy 30 cm). Bardzo cieszę się, że mimo mojej gafy, ciasto wyrosło. Pozdrawiam :))
Do tego ciasta na pizzę nigdy nie używałam drożdży instant wymienionych w powyższej reklamie. Doradzałabym raczej inne, sprawdzone przeze mnie wielokrotnie (5 razy tańsze).
Nigdy nie użyłabym 'gotowca' (wszystkich bez wyjątku) do dekorowania ciasta (polecam domowe polewy/lukry - są smaczniejsze i znacznie zdrowsze od kupowanych, co ma znaczenie, zwłaszcza gdy ciasta jedzą dzieci).
Często piekę rogaliki (z różnego ciasta) i zauważyłam, że nie rodzaj ciasta jest w nich najważniejszy, raczej jego grubość (ja wolę z cieniutkiego, wypchanego po brzegi pysznym nadzieniem). Grubo rozwałkowane da nam rogaliki - bułeczki, gdzie ciasto dominuje, cienkie to raczej ciasteczka z niespodzianką i w tymże nadzieniu tkwi tajemnica smaku, a posypka/polewa wieńczy dzieło...
Smaczna i szybka potrawa, polecam. Następnym razem ograniczę przyprawy, czosnek wylany na mięso był bardzo ostry (dodałam 4 ząbki), w połączeniu z pieprzem czosnkowym mięso trochę 'paliło' - na szczęście do gaszenia wystarczyła mineralka. Dziękuję.
Zapomniałam dopisać: piekłam w 175 stopniach, bez termoobiegu, na złoty kolor. Blachę wyłożyłam folią aluminiową (nie jestem pewna czy to miało znaczenie, ale spód rogalików był idealnie wypieczony, a nie spieczony). Pozdrawiam Autorkę.
Pyszne, polecam bo dzisiaj już pożarłam na ciepło ok. 5-ciu, więc mam prawo wpisać pochwałę. Będę piekła takie rogale bardzo często, z różnymi dodatkami (dzisiaj: śliwki suszone+marcepan, marcepan+powidła, prawie wszystkie polane czekoladą). Dziękuję aga1173 za świetny przepis i za wspaniałe fotki megi65 :))).
No jasne, przecież musiałam zważyć mąkę . Jak ja do tej pory piekłam, bez wagi, to nie wiem, chyba miałam farta i ciasta zwykle wychodziły... Jeszcze raz dziękuję Megi za pomoc w zakupie takiego cudeńka :)))
Megi: sprawiły to Twoje zdjęcia ... A poza tym składniki 'normalne' (zwykle są w domu) i wykonanie super szybkie. Jedno co zamieniłam, to mleko na słodką śmietankę. Ciasto bez podsypywania, idealne do wałkowania (znowu rymuję - to przez 'głoda' na rogale).
A miałam znowu piec 'Pączki Hani' ... No to zmiana planów - będą rogaliki z suszonymi śliwkami+marcepan i z powidłami, i obowiązkowo polane czekoladą .
"Nie może być" - ciasto zbyt ciężkie - moje ostatnio było tak puchate, że wylajzło z dużej misy od robota, która była przykryta ściereczką i glinianym talerzem... Chyba Twoje drożdże janeczko669 były słabe, albo mąka zbyt ciężka?
Kolejny zachwyt - mięso chude wieprzowe (szynka tzw. odtłuszczona) a boczek mieszany: wędzony surowy (paski) i pieczony czosnkowy (kostka) - wysypałam nim dno brytfanki. I jeszcze mix cebulowy: suszona, prażona i surowa na wierzch. Pod koniec wymieszane 2 razy i odkryte, by odparował nadmiar soków. Dziękuję i polecam.
I dzisiaj upiekłam te pączki - nie topiłam masła, miękkie dodawałam po kawałku (masło od wczoraj stało w szafce, razem z drożdżami), ciasto wyszło mniej lepkie. Dziękuję jeszcze raz za pyszny i pomysłowy przepis. Pozdrawiam słodziutko :))).
Fantastyczne - u mnie babeczki (wyszło 8 dużych sztuk). Jest to pyszna inauguracja obchodów tłustoczwartkowych. Każdą kokilkę (ceramiczną do zapiekania) ozdobiłam kostką czekolady nadziewanej (miętowej oczywiście), a olej miałam sezamowy. Dziękuję :))). Niebawem powtórka (strasznie kuszą mnie muffiny).
Bardzo dobre i ekspresowe mięsko, zamiast obsmażyć - opiekłam je w otwartej brytfance - 200 stopni + termoobieg, potem już jak w przepisie. Dziękuję za przepis.