Dziękuję :)
Bułeczki wychodzą fantastyczne i znikają w kilka chwil. Muszę jeszcze dopracować wielkość, ale smak, jak mówi mi mój syn - niebo w gębie. Oczywiście w ulubionych. Dziękuję.
Nie, jeśli masz dobry, silny zakwas, wlewasz go około pół szklanki na porcję, z której otrzymujesz dwa wielkie bochny chleba. Dlatego też używanie jednego rodzaju zakwasu lub akurat tego, jaki mamy, w niczym nie przeszkadza. Przeciętny zjadacz chleba nawet nie zauważy różnicy :)
Dziękuję! Cieszę się, że takie rzeczy wciąż podobają się ludziskom :) Akurat te, które ja wykonuję nie są trudne, może wymagają nieco cierpliwości, ale na pewno nie szczególnego talentu :P
Zachęcam do dziubdziania - daje dużo radości, nawet jeśli coś niecoś wyjdzie bardziej krzywe niż zamierzaliśmy :D
ulla* pokaż swoje, bo mnie ciekawość do cna zeżre!
Wkn- świetne pomysły,naprawdę! Technika zdobienia jak najbardziej na czasie,sama robię podchody do takich ozdób...a propos otworzyli u nas nową pasmanterię z tasiemkami,cekinami, zawrót głowy totalny,wczoraj weszłam tam,obeszłam i wyszłam -
naprawdę nie wiedziałam co wziąć,tyle ślicznych tasiemek,wstążek,ale wrócę tam
Gratuluję pomysłów!!
Może on źle kojarzy proces metodycznego i upartego wbijania szpilek w... jajka
Podeślij mu takie jedno, to od razu zmięknie. A jajka cudne. Moja córcia robiła takie bombki, a teraz okleja balony grubym sznurem i mówi, że będzie do środka wkładała wydmuszki i pióra.
No nie wiem, Pampas na mnie krzyczy, żebym w końcu zmieniła technikę - w co święta to wbijanie szpilek w cekiny :P A ja mam chwilowe kuku na muniu na punkcie takich jajek. Wczoraj wieczorem robiłam złote cekinowe jajko - dziś wieczorem zdjęcia :D
Cudowne :)
Dla zainteresowanych podaję adres mailowy autorki cekinowego jaja wielkanocnego - pytania można słać na mmm60188@wp.pl
Wkn mam pytanko. Zazwyczaj przy chlebie piszesz jaki rodzaj zakwasu należy użyć. Nie mam możliwości aby używać różnych rodzajów zakwasu w zależności od chleba, chociażby dlatego , że nie piekę ich tak często. Poza tym już widzę tą lodówkę pełną zakwasów w której nie mieści się nic innego. ;) Czy jeśli za każdym razem używam tego samego zakwasu otrzymując w rezultacie jakiś mocno mieszany zakwas to jest to duży problem i jak wpływa to na efekt finalny?
:) Co przypomniało mi, że dziś miała upiec chleb i... zapomniałam - muszę dokarmić zakwas i odstawić go na za kilka dni.
Fajny chlebek. Wreszcie idealny jeśli chodzi o słoność i akurat kwaskowy. Udał mi się jako osobie początkującej w pieczeniu chleba więc polecam :)