Przepraszam bardzo! bez urazy,upiekłam biszkopt z tego przepisu,uważam że wcale nie jest taki rewelacyjny.Jest w nim za dużo mąki ziemniaczanej,czuć ją w biszkopcie(ma taki posmak piasku).Piekłam już dużo różnych biszkoptów,i myślę że..... ziemniaczanej powinno być mniej niż pszennej,lub pół na pół.Ale to tylko moje zdanie:)) więc się Grzesiu zdecyduj! ile ma być tej mąki?Pozdrawiam autora przepisu.
Jest to najlepszy biszkopt jaki w życiu jadłam. Super przepis . Pozdrawiam
Gdy warzywa sa juz usmarzone dodaje kaszke kus kus (najpier zalewam bulionem i czekam az kaszka bedzie gotowa) doprawiam pieprzem. mozna podawac zamiast ziemniakow:)
biszkopt wyszedł pięknie,wyrósł i był pulchny juz zawsze bedę robić z tego przepisu, nawet moja mama która piecze od lat była zaskoczona tą miksturką hahaha(żółtka,ocet,proszek),i przyznała się ,że sama już tak robi...także polecam serdecznie i pozdrawiam
kiedy używam termoobiegu zawsze piekę w temp. ok 20 st. niższej
mam zamiar wyprobowac ten przepis ,tylko poradzcie co z piecem gdzie jest termoobieg ,od niedawna w mojej kuchni hihihi, jaka powinna byc ta temperatura? pozdrawiam.
Biszkopt wychodził mi zawsze (ale za nim nie przepadam-smakowo mi nie odpowiada)ale ten w wersji ze szklanką mąki ziemniaczanej jest super-taki mogę robić!
Własnie wyjęłam biszkopt z piekarnika, pięknie wyrośnięty. Piekłam go w blaszce ( 25x40) i lekko bedzie można go przekroić, Dziękuję za wspaniały przepis, Potem zrobię jeszcze jeden ale kakaowy, Ciekawe czy się uda?. zobaczymy,
Ja robię bardzo podobny biszkopt, nie daję octu ani cytryny, dodaję łyzkę wody, zawsze mi się udaje. Piekarnik z termoobiegiem na 180 to na pewno za dużo, ja w zwykłym piekę na 160, i jeszcze robię jedną rzecz, jak ktoś chce może spróbować. Upieczony biszkopt wyjmuję z piekarnika i taki gorący upuszczam na podłogę, oczywiście na dywan i razem z blachą, biszkopt siada od razu i jest równy.
Ja od lat robię biszkopt według bardzo podobnego przepisu i nie miałam żadnej wpadki. Dodaję tylko 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia i 1,5 łyżki octu. Ubijam białka, dodaję cukier, ubijam i odrazu mieszam z mąką. Dopiero póżniej łączę z masą jajeczną. Biszkopt zawsze jest puszysty i pięknie wyrośnięty.
wszytsko zrobiłam dokładnie jak w przepisie..przeczytałam komentarze i..białka ubiłam osobno na fajną mase super puch..żółtka + ocet + proszek do piecz. osobno wymieszałam w miseczce i dopiero dalam do białek..cały czas była świetna puszysta masa..i mąka..ciasto super..no i tutaj schody..piekarnik z termoobiegiem na 180 st. nagrzewał się z 2 min dałam do pieca ciasto..pieknie urosło dokładnie 32 min (brzego odchodziły od formy) wyciągnęłam je postawiłam na garnek i po godz. patrze a ciastko opadło:( może miałam zostawić jeszcze chwilke w piekarniku? a może niepotrzebnie na ten garnek? kurcze nie wiem..ale w smaku było bardzo dobre naprawde..
Zawsze jest przyczyna, dlaczego coś nie wyjdzie. Pewnie gdybyś zamieściła więcej informacji o sposobie wykonania, łatwiej byłoby się zorientować, co było nie tak. Od 6 lat piekę biszkopt podstawowy wyłącznie z tego przepisu i nigdy się nie zawiodłam. Może po prostu musisz nabrać nieco więcej doświadczenia w kuchni i nauczyć się na błędach, jak każdy z nas.