Zrobiłam to lekarstwo jak tylko mojego syna dopadło przeziębienie i już po dwóch dniach nie było objawów choroby, a teraz syn pije je codziennie żeby wzmocnić odporność.Polecam , bo naprawde pomaga!
Smakosiu, pyszności :) pozdrawiam,
A i ja dzisiaj go zrobiłam i stoi już w lodówce, jutro tylko miodek dołożę i mogę zaczynac kurację. Mam nadzieję, że raz dwa i przeziębienie mi minie :) Pozdrawiam
na przeziębienie działa :), mojego chłopaka przez tydzień leczyłam aspirnami i takimi tam :) a w weekend zapodałam dwa razy dziennie "lekarstwo" i już mu lepiej, bede podawała przez tydzień na wieczór, aby przeszło do końca, dziękuję za przepis
Smakosiu, ja mysle, ze moja nieżyjąca już mama zrobiła tego przydużo.Była naprawdę baaardzo chora i ratowała się czym tylko mogła. Niestety czasem nic nie pomoże.Pozostały mi potem dosłownie tony dziwnych, tybetańskich, chińskich i przeróżnych specyfików. Leki oddałam do Caritasu-im się przydadzą.Część po znajomych, a te wszystkie dziwaki to trzymam.Mają długi okres ważności.
Smakosiu, dziękuje za przepis. Z synem pijemy juz druga porcję i jak narazie nie chorujemy:) a odnośnie zapachu i smaku to dla nas jest przyjemny wręcz, syn sie dopomina i smakuje mu, wg mnie cytryna i miód niweluja zapach i smak czosnku. Pozdrawiam!
Majolika, oczywiście nie gniewam się
Zastanawiam się jednak skąd aż tak intensywny zapach...? Oczywiście wierzę, że tak było, ale próbuję odgadnąć co go spowodowało, bo kiedy ja robiłam to "lekarstwo" zapach był delikatny. Może mama zalała to gorącą wodą albo zbyt długo przetrzymywała czosnek w tej "nalewce"...? A może mieliście jakiś dziwny gatunek czosnku...? Jestem zaskoczona tym bardziej, że nikt więcej nie wspominał o takim przykrym dla nosa doświadczeniu :-) Dobrze, że chociaż z uśmiechem i miło wspominasz tamtą sutuację.
Smakosiu, nie gniewaj się, ale to lekarstwo wywołuje u mnie tak smieszne wspomnienia...bo kiedy weszłam do domu to cap byl okrutny!(ta cytryna z tym czosnkiem to chyba za mocno reaguje)Niesmialo zapytałam mamy, czy aby jakiegos skunksa do domu nie sprowadziła?Mama mnie obrugała, ze to to takie zdrowe itp.to ja ucieklam do swojego pokoju, otworzylam okno i poszłam spac. A w nocy mam sama nie wytrzymała i siejąc zgorszenie wśród przechodniów wyleciała w koszuli nocnej z tym lekarstwem na smietnik.Rano nie było tematu.Ale okna były pootwierane;)))Ale dla zdrowotnosci może trzeba czasem zatkać nos?
Nie gniewaj się, ale moja mamusia kiedyś to zrobiła. Myslałam, że umrę ze smrodu, kiedy weszłam do domu.Nie zdażyłyśmy wypróbowac, bo...nawet mam nie wytrzymała i wygrzmociła to rankiem na smietnik;)))A lubiliśmy w domku czosnek;)Mocne przeżycie zapachowe było;)))
brzmi paskudnie - znaczy się pewnie działa, zabieram sie do roboty - mam nadzieje, że postawi na nogi mojego przeziebionego Robalka :)
Przedwczoraj robilam twoje lekarstwo mowie wam warto je zrobic,jest dobre w smaku nie traci czosnkiem .Pozdrawiam i dziekuje za przepis
Lekarstwo to podawałam synkowi gdy skonczył 3 latka po konsultacji z pediatra. Dla odporności przez dwa tygodnie podawałam codziennie rano i wieczorem po 5 ml lekarstwa a potem nalezalo zrobic tygodniowa przerwe.
Mały nie miał problemów z piciem bo czosnek uwielbia po mnie :D
Jeszcze raz Smakosiu dziekuje za przepis i pozdrawiam :)
To pieczywko jest boskie. Na pewno często będzie gościło na moim stole. Zrobiłam z oregano i oliwkami. Smakowałam, maczając w jogurcie naturalnym typu greckiego. Bomba!
super przepis, wlasnie zostalo mi pol glowki kapusty i szukalam jakiegos ciekawego pomyslu...idealny, no i widze ze wszystkim smakuje, wiec i ja wyprobuje
Po raz kolejny zrobiłam tę surówkę - wczoraj do obiadu z podwójnej porcji i potem do kolacji (a dzisiaj do śniadania kończyłam resztę ). Niestety, nie miałam ananasa - zamiast niego dodałam pokrojone w kostkę 1/2 mango. Ciekawe połączenie - dominował smak mango, ale i tak było pyszne. Teraz wiem, że ananas można zastępować innymi owocami Jeszcze raz dzięki za super przepisik