Smakosiu,uprzejmie donoszę,że dzisiaj kupiłam śledzie i jedna porcja (0,5 kg) będzie "po łowicku".Trzymaj kciuki,zeby wyszły,bo ja ostatnio mam talent do psucia. Pozdrawiam:))
Maddalenko, wystarczy jak zaczniesz je robić w czwartek. W piątek wyjmiesz z zalewy śledzie i cebulę i dodasz resztę skladników. W sobotę wieczorem będą już w zasadzie gotowe do jedzenia (akurat wszystko się przegryzie). Jako, że Wigilia w niedzielę to z pewnością czwartek do takich przygotowań będzie wystarczający. Trzymam kciuki żeby smakowaly, bo jak nie... to pewnie nieźle mi sie oberwie :-)
dzieki smakosiu za odpowiedz. Tak sie gryze z myslami, zeby zrobic Twoje sledziki na Wigile. Powinnam zaczac robic w srode, czy w czwartek?
Z odpowiedzią prezyzyjną będzie problem, bo wszystko zależy od tego jak mocno słone kupisz śledzie. Ja zazwyczaj moczę ok. 2 godzin. Jeśli są bardzo mocno słone to 3 godz. Najlepiej jest próbować w trakcie moczenia.
powiedzcie ile czasu trzeba moczyc te matjasy, zeby nie byly za slone. mam na mysli moczenie w czystej wodzie.dzieki.
zaczełam robić te śledzie we środę, wczoraj skończyłam i skosztowałam i musze powiedziać że byłam rozczarowana , ponieważ jest tutaj tyle dobrych wypowiedzi ( a sledzie uwielbiam każde) i miałam wstawić swoją opinię że nie dobre :(( , ale dobrze że tego nie zrobiłam , ponieważ postanowiłam zostawić je jeszcze żeby się dobrze "przgryzły " i co z tego wynikło .......... rewalacjaaaaaaaaaaaa pychotkaaaaaaaaaaaaaa mniammmm mniammmmmmmmm , dziekuję za przepisik i cieplutko pozdrawaim Madzia
Ja się skusiłem, REWELACJA
Wprawdzie przyznam się, że nie do końca robiłem jak w Twoim przepisie, u mnie to była kompilacja Twoje przepisu i http://wielkiezarcie.com/przepis4702.html do tego jeszcze dodałem nieco oliwy smakowej z czosnkiem i pepperoni.
robilam to tyle razy, nie z przepisu a tak z tego co bylo pod reka tylko zamiast pomidorow dawalam sos lub koncentrat, nawet nie wiedzialam ze to danie to po balkansku:-))
Przetestowalam i chwale! Zrobilam z kminkiem (zmielonym + ziarna) i z bialej maki. Dodaje do ulubionych i dziekuje Autorce!
A ja dziś zrobiłam na obiad tę zapiekanę i powiem,że jest baaaardzo dobra.Fajna odmiana dla ryby i mało roboty.A i dałam jeszcze na wierzch żółtego sera,bo moja córcia stwierdziła,że jak zapiekanka,to ser być musi.Dzięki za fajny przepis smakosiu.
Dziękuje za odpowiedź, zapowiada się pysznie, jak zrobie zapiekaneczkę to napewno dam komentarz
Wiolciu, ja zawsze sprawdzam jak mocno kwaśna jest kapusta ( tak na wszelki wypadek ). Jeszcze nigdy nie było takiej potrzeby żeby ją przepłukiwać, ale sądzę, że jeżeli trafi się jakaś paskudna "kwaśnica", to albo faktycznie warto ją przepłukać, albo zwyczajnie kupić kolejne 50 dag, ale już w innym sklepie :-)
Smakosiu czy kapustę kiszoną trzeba przepłukać, żeby nie była za kwaśna?
Dokładne proporcje rozcieńczania octu 10% do 6% to 3 do 2.Trzy części octu dwie części wody więc rzeczywiście wychodzi trochę ponad pół szklanki octu.Wynika to z prostych obliczeń chemicznych i mojego doświadczenia;)
Smakosiu jesteś WIELKA!!! Te śledziki są pyszne! Połączenie ogóreczków, słodkiej marchewki i kukurydzy jest super. Wszystkim bardzo smakowało.Śledzie pokroiłam trochę drobniej i octu10% dałam troszkę więcej niż poł szklanki i moc była akurat. Ja za śledziami nie przepadam, ale w tej postaci podbnie jak Ty zajadałam się z przyjemnością. Jeszcze raz dziękuje za przepis.