A ja chyba muszę skoczyć po lornetkę, żeby coś tu przeczytać.
Wypróbowałam i gorąco wszystkim polecam po prostu pychotka. Ja dodałam jeszcze przyprawe grolową. pozdrawiam
W mojej okolicy nazywa się coś takiego "pieczonki" albo "prażonki" i potrawę tą znamy od pokoleń. Z tą różnicą, że ziemniaki kroimy w kostkę i dajemy jeszcze plasterki buraczków , no i z przypraw wystarczy sól i pieprz....
Rewelacyjne jedzonko robimy je w naszej rodzinie już od dwóch lat
Ahoj...wspaniały prosty a jakże cieszący podniebienia przepis ..wczoraj na kuligu przy działkowych domkach w Radomiu zrobiliśmy dwa ogniska jedno dla kociołka drugie do rozgrzewki ..jedzenie wyszło super ale zamiast kefiru była wódeczka i herbata z rumem POLECAM przepis PA..