Elfek ! Mam tylko pytanie czy dobrze, starannie ubiłaś(eś) białka na pianę, czy jajka były świeże , czy tak ... hmm jeszcze świeże , mąka przesiana ( napowietrzona ) a mąkę delikatnie wmieszałaś (eś ) ?
Recepturka to klasyka biszkoptu, z takiego przepsu korzystałam jako ''dziecię kuchenne'' i zawsze udawało się . Nie rezegnuj jeszcze daj szanse temu przepisowi . Białka z solą (samą bez cukru ) ubij na puch a dopiero później partiami cukier .. Musi być sukces ...
nie wyszedł,kompletna klapa,6 duzych jaj,nie polecam,szukam dalej...
Ciasto robiłam jako torcik, bardzo smaczne chociaż dla mnie za słodkie/ ale tylko dla mnie/ zamiast orzechów /nie miałam na stanie/ dodałam migdały, brakowało mi tylko nasączenia alkoholem ale "jubilat" jest nieletni /5 lat/. Następny raz zrobię w wersji "pełnoletniej" z orzechami.
michqq to, że Tobie nie wyszło to nieznaczy, że przepis zawiera błąd ;)
Zapewniam, że przepis jest prawidłowy i zobiliśmy z niego już setki biszkoptów. Uczulam raz jeszcze na wielkość jaj - ja używam naprawdę dużych wiejskich jajek - jeżeli jajka są małe lub średnie należy dodać jedno więcej.
Dodam, że ten biszkopt robię prawie z zamkniętymi oczami nie rozczulając sie zbytnio - żadne tam delikatne czy ostrożne mieszanie. Używam miksera od początku do końca - żółtka muszą być porządnie ubite, to samo białka - to ostateczne mieszanie ubitych żółtek z mąką i białkami robi się migiem - praktycznie jedno wrzucam za drugim mieszając cały czas mikserem i do piekarnika :)
Nie wyszło.
Przepis zawiera błąd, mianowicie nie można: "Żółtka i cukier ubić dodac mąkę", ponieważ w ten sposób robimy gęstą kluchę, której nie sposób później połączyc z ubitym białkiem.
Właściwa kolejność powinna brzmieć:
Żółtka i cukier ubić, zmieszać łyżką z ubitymi białkami, (ale nie ubijać), na koniec ostrożnie domieszać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Za drugim razem wyszlo.
laduje do ulubionych ma tylko pytanie pojemnosc szklanki jaka uzywasz 200 czy 250 ml
Biszkopt wyszedł śweitny!!! Polecam przepis ( też dałam 6 jaj )
krysia50 czekoladę zestawiam z garnka i po chwili wlewam śmietanę. Czekolada rozpuszcza się bardzo szybko i po rozpuszczeniu jest lekko letnia - no chyba, że ktoś za bardzo podgrzeje (lepiej nie) to wtedy troszkę poczekać aż będzie letnia.
Malgolinka do ciepłej czekolady na parze dodajesz kremówkę, czy odstawiasz i jak trochę przestygnie?
basia19 w przepisie podany jest wymiar blaszki - ciasto nie jest z tych wysokich.
Cieszę się, że Wam smakuje :) Pozdrawiam łasuchów.
basia19 nie mam pojęcia dlaczego zrobiło Ci się "mleko" - czekolada po rozpuszczeniu jest gęsta a i śmietana kremówka nie jest rzadka jak mleko, po dodaniu orzechów robi się z tego średniogęsta masa - trzeba ją dość szybko nałożyć, bo czekolada jak stygnie szybko gęstnieje.
Cieszę się, że Wam smakuje :)
00aqq, Agnelina wiem, że już troszkę za późno na odpowiedź ale może innym się przyda :) Na jedno ciasto daję całe pudełko marmolady, chodzi o to, że ma to być jedna z warstw widoczna po przekrojeniu. Dlatego moim zdaniem dżemy się nie nadają ponieważ znikną, wsiąkną w biszkopt. Co do śmietany kremówki ostatnio pozytywnie mnie zaskoczyła śmietana z Biedronki, też jest taka lekka po ubiciu jak Delik.