Canello mielone pyszne też sie pod tym podpisuję ale Twoja suróweczka też wygląda ekstra, mogę prosić o przepis? Pozdrówka
Glumando, dzięki za fantastyczny sposób na mielone. W końcu koniec z zadymioną kuchnią! Wczoraj robiłam Twoje kotleciki na obiad. Wyszły całkiem smaczne, a ja nie musiałam pełnić warty przy patelni. Na pewno będę eksperymentować jeszcze nie raz na tym przepisie.
Wypróbowałm ten przepis i jestem bardzo zadowolona ciasto jest pyszne. Tylko zrezygnowałam z tego sosu i poprostu ułożone na cieście jabłka grubo posypałam cukrem z cynamonem i orzechami i wyszło super. następnym razem sprubuję zrobić z sosem.
Zupka bardzo dobra, tylko bez vegety i tego typu przypraw z poprawiaczami smaku, po co samemu sobie pakować chemię
Kotleciki wyszły SUPER ,dodalam do ulubionych.Dziękuje.
a jaka mąka tortowa czy wrocławska
Niewątpliwie przepis był dla mnie inspiracją, jak go czytałam to juz wiedziałam, że wkrótce wykonam :) Do swojego bukietu dołozyłam jeszcze kalafiora, pieczarki i małe kawałki podsmażonego na łyżce oliwy z pestek winogron - piersi z kurczka. Zamiast pomidorów był koncentrat. Posypałam tez rochę ziołami, a dałam mniej soli.
Warzywa wyszły miękkie, ale nie rozpadały sie. Nam ich smak bardzo odpowiadał, bo dodałam troche ostrej papryki i danie miało swój wyraz.
Refleksje jakie mi się nasunęły: do tego dania konieczny jest dodatek sosu - albo śmietany (jak w przepisie) albo jogurtowego, np z czosnkiem i przyprawami (ja tak zaserwowałam). Na drugi dzień warzywka okazały się jeszcze lepsze, miksować juz nie było co :) Dziękuje Danusiu za ten przepis :) Napewno będę do niego wracała, chociaz juz podejrzałam , że znajdę u Ciebie jeszcze inne fajne warzywne rzeczy do zrobienia.
Zrobiłam wczoraj te kotlety i jestem bardzo zadowolona. Mąż powiedział, że są genialne, córeczka zjadła wszyskie, które nałożyłam jej na talerz i nawet nie dyskutowała :) A i najmłodszy członek rodziny był szczęśliwy (chociaż jeszcze takich rzezczy nie jada), bo zamiast stać przy kuchence mogłam zając się syneczkiem! Bardzo serdecznie dziękuję za fantastyczny pomysł i pozdrawiam!!!
Znowu zrobiłam,tym razem jeszcze więcej.Podziele na dwie części,sprawdzą się jako przegryzka na podróż,Synowi tez musze zostawić,bo jest fanem tych mielonych.
No, cos musi byc inaczej..niz ma byc. Czy ty je panierujesz?? albo dajesz kulki miesa bez jakiej kolwiek panierki..(maki, czy bulki tartej) trzeba tez powkladac maciupkie ilosci tluszczu pomiedzy kazda kulke... ale naprawde malutkie..pol groszka.
Dno blaszki tez posmarowac! Przepraszam, ze pytam..ale jajko dawalas?? i bulke rozmoczona?? jesli tak..to ktoregos razu wyjda dobre! :) trzymam kciuki. Pozdrowienia i gartuluje wytrwalosci! :)
Właśnie próbowałam je odwrócić ale się rozpadały ,a blache miałam na środku ,grzałka z góry i z dołu,dodam jeszcze że piekarnik dobrze pieczejakiś pech-ale są bardzo dobre!
ewas moze tez byc, ze akurat w systemie grzania twego piekarnika koniecznym jest jednorazowe odwrocenie frykadelek w polowie pieczenia lub tez blacha byla ustawiona zbyt wysoko w zwiazku z czym kotleciki zrumienily sie od gory pozostajs od dolu niedopieczone.
Hmm..Ewas, mam wrazenie, ze to sprawka Twojego piekarnika... jaki masz wybor funkccji? czy mozesz wlaczac gore i dol oddzielnie? bo chyba ten dol jakos wcale nie dziala..skoro mowisz, ze sa surowe. Ja mam takie, ze maja chrupiaca skorke.. rowniez od dolu.. Na 100% piekarnik dziwnie grzeje.. sprawdz to!
Robiłam je już dwa razy -bardzo mi ten sposób odpowiada i smakuje ,tylko mam problem -po 2 godzinach pieczenia z góry robi się fajna skorupka a od dołu są prawie surowe i musze je dopiekać na patelni,dlaczego tak się dzieje?