Idac za podpowiedzia pszczoli zapisala sobie w ulubionych wszystkieTwoje masy i kremy.Bede je systematycznie wyprobowywac.Pierwsza pojdzie na tapete masa chalwowa na tort dla mojego meza.Pozdrawiam i dziekuje
Pyszna :) polecam !!!
justynko, takie słoiczki z musem mogą przetrwać bardzo długo - rok to minimum...:) Cukier ma być zwykły kryształ.
Jeśli jednak zrobisz ten mus bez dodatku cytryny, to już nie będzie ten mus a zwykłe prażone czy smażone jabłka. Też smaczne ale jednak zupełnie inne. W tym wypadku dodatek sporej ilości soku z cytryny stanowi o jego smaku.
Dla dzidziusia, którego jeszcze nie ma, poczekałabym z robieniem przetworów przynajmniej do czasu gdy będą świeże, soczyste jabłka z jesiennych zbiorów. Pozdrawiam...:)))
mam pytanie jak dlugo sie trzymaja takie sloiczki chce zrobic bez cytryny dla swojej dzidzi ktora zaraz przyjdzie na swiat.i czy to ma byc zwykly cukier prosilabym o w miare szybka odpowiedz dziekuje i pozdrawiam
Danusiu, tak przyrządzona ryba może być podana również na ciepło chociaż u mnie funkcjonuje w wersji na zimno. Miałam jednak gośći, którym podgrzewałam i dopiero podobno była "jak należy"...:)
Urszulko, nigdy nie przyrządzałam w ten sposób szczupaka ani pstrąga. Myślę, że szczupak mógłby się obrazić...:)))
Alu czy można podać na ciepło tą rybę? Bardzo interesujący przepis, pomyślałam sobie, że zrobię ten sos wcześniej żeby składniki sie połączyły a później podgrzeję przed samym podaniem. Może masz doswiadczenie z rybą na ciepło? pozdrawiam danka
Alu, ciasto - poezja! Bałam się, że brak amoniaku cos zepsuje,ale u nas nie można go dostać.
Wyszło jednak przepyszne i wszyscy (łącznie ze mną) jedli jak opętani!
Dzięki, będę wracać do tego przepisu!
A czy szczupak lub psrag moze byc
Pyszne! Miałam troszke za mało rabarberu i dodałam jabłek, też super wyszło! Podałam jeszcze ciepłe z bitą śmietana.
robiłam to ciasto! -poprostu rewelacja goście zachwyceni smakiem!!!!!
Mam pyanie, zamierzam użyć wiśni mrożonych z hortexu, czy mam zużyć cale opakowanie czy mniej, o jakiej pojemności słoik wiśni chodziło autorce???
Alu, dostane pewnie po lapach za nic nie wnoszace komentarze, ale musze wyjasnic, ze ja robie wszystko na tym mlodziezowym spirytusie, bo w Stanach jest zakaz powyzej 76% ale go mniej rozcienczam i w ten sposob zyskuje na mocy. No wiesz jak Rosjanie pochwalili to chyba ma jakies znaczenie. A bardzo bym chciala, zebys kiedys przyjechala, wiec gdybys sie wybierala to koniecznie daj znac:))
Marylko...:))) Dzięki Tobie moja nalewka robi międzynarodową karierę...:)))
A podstawa do masowej produkcji jest - w końcu skrzynka spisytusu i to prawdziwego a nie byle młodzieżowego to jest już jakaś inwestycja, poczekasz do jesieni na żurawiny a potem...jak trzeba, to się poświęcę i ...przylecę na degustację...:))) Ktoś w końcu musi ocenić czy mocą i smakiem dorównuje oryginałowi. Wierz mi, podobno jestem w tym dobra...:)))
Serdecznie pozdrawiam.:)
Alu, ten komentarz to chyba powinien miec tytul "dziwne przygody ognistej wody":)) Wiesz, ze mieszkam w kraju gdzie nie mozna kupic spirytusu, wiec jezdzilam zawsze do polskiej dzielnicy i tam tez mozna dostac tylko ten "mlodziezowy" czyli niskoprocetnowy. W koncu moj maz kiedys pogadal z wlascicielem sklepu z napojami wyskokowymi i ten sprowadzil mi cala skrzynke spirytusu. Wlasciciel jest Rosjaninem, wiec oczywiscie nie omieszkal zapytac na licho mnie tyle spirytusu, wyjasnilam, on zapytal czy dam posmakowac, jak zrobie i na tym sie skonczylo. Wyobraz sobie ze ostatnio zanioslam mu malenka buteleczke nalewki zurawinowej i....wlasnie dostalam zamowienie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oczywiscie nie na masowa produkcje;) tylko na prywatnie "ile wyjdzie z butelki spirytusu". No i musialam sie z Toba tym podzielic, bo jakby co i zaczne jednak produkcje masowa to szykuj sie do lotu:))))
Pozdrawiam serdecznie - maryla
Pyszne ciasto, zrobiłam bez amoniaku, rabarbar w budyniowej masie jest bardzo smaczny. Nie przypuszczałam, że rabarbar ma tyle soku