Wiem że się powiększy, ale od tego można dostać oczopląsu, nie wiem czy tak trudno przepisać ten przepis ? jak się komuś nie chce to po co wogóle go tu zamieszcza, a widać jest dość spore zainteresowanie.
Nie trzeba lornetki, wystarczy kliknąć na zdjęcie, powiekszy się.
A poza tym to jednak ...plagiat!
może wystarczy mieć rolnetki, żeby to przeczytać ?
Za małe to nieco
Ja widzę wszystko doskonale :) W przepisie chodzi o to, że bierzemy opakowanie po czekoladkach, wlewamy do foremek trochę czekolady i smarujemy je pędzelkiem. Jak wyschną wyciągamy je z opakowania i ładujemy do środka co nam się tylko podoba : orzeszki, suszone owoce, albo (moja własna inwencja ;)) robimy jakieś nadzienie. Zalewamy potem do końca czekoladą i zostawiamy je do wyschnięcia (ale nie w lodówce!) Ot, cały przepis :)
muszę się do okulisty wybrać bo nic nie widzę na tym zdjątku:))))))) Ale widzę że dużo tekstu tam nie masz, także poświęć te 10 minutek i przepisz przepisik bo wygląda na ciekawy. Pozdrawiam
No coz....Po prostu rece opadaja
ciekawe jak to wydrukowac ? bez lupy ani rusz!!!!!!!! jak juz chcesz zamiescic przepis to sie wysil i go przepisz!!!!!!!!
Naprwdę pyszne te knedelki.Zrobiłam ze śliwkami,sosik(raczej krem mi wyszedł)przepyszny.Tylko dałam mniej żółtek,bo i tak musiałam dać trochę więcej mąki.
Super jedzonko!
Ze śliwkami są naprawdę pyszne- aha i jadłam kiedyś knedle z morelami (co prawda nie pieczone ale normalne- gotowane) ale były super!
Na pewno śliwki a poza tym ja do knedli zawsze używam mrożonek- truskawek, śliwek czy wiśni. Nie rozmrażam ich tylko do końca- zostawiam takie na pół zamrożone, bo wtedy nie wycieka z nich sok
No właśnie, też ciekawość mnie zżera jak takie knedle wygląddają, bo brzmią smakowicie:))
ale ja nie widzę zdjątka;(((a szkoda!
Przepis bardzo mi się podoba;)))