Bardzo Was przeprszam za zaśmiecane dyskusji. Uczę się dopiero i widzę, że nie wszystko jeszcze potrafię, bo zdjęcie profiliwe wcale się nie zmieniło...
A tak wyglądały pierniczki ubiegłoroczne już po ostatecznym ozdobieniu.
Ooo... teraz się pokazał mój ostatni post. A na wizytówkowym zdjęciu piernik w ubiegłym roku pieczony. Był pyszny! Czas więc pomyśleć o nowym przedświątecznym piernikowaniu. :)
Uczę się pisania postów. Coś już skrobnęłam w tym temacie, ale nie mogę teraz tej mojej pisaniny odszukać...
Aż się dziwię, że to już niedługo...
W ubiegłym roku piekłam po raz pierwszy i wyszedł świetny. No, może ciut za słodki. W tym roku dam troszkę mniej cukru. Może już jutro zabiorę się za pierniczenie! ![]()
Pozdrawiem wszystkich entuzjastów tego smakołyku...!
Robię rok rocznie albo w formie piernika z kremem tudzież w formie pierniczków. W każdej formie smakuje wszystkim rewelacyjnie. I ten zapach. W tym roku już tradycyjnie też się pojawi.
Zawsze jakoś nie mogłam się wziąć za pierniczenie, ale w tym roku chyba do tego dojrzałam, więc po 1 listopada zaczynam działać, więc będę dojrzewać razem z piernikiem.
skuszona miało być:)
Suszona dobrymi ocenami również i ja postanowiłam zaczać pierniczenie, własnie studzi sie miodzik itd...
na jaką grubość mam rozwałkować ciasto żeby nie było za grube ani za cienkie jak wysokie rośnie
Holly, w jakiej temperaturze piekarnika prażysz orzechy?
Przepyszne. Dodalam migdaly w platkach i troche innych bakalii. Ciasto troche mi sie kleilo, ale nie az tak zebym nie mogla dac sobie z tym rady i wyszly idealne. Nie tak twarde, ze moznaby zeby lamac, ale tez nie za miekkie. Przepis laduje w ulubionych. Dodam, ze dzisiaj (zanim naszla mnie ochota na pieczenie) tez kupilam te ciastka w sklepie i Twoje sa chyba lepsze od kupnych:) No i tansze:)
Ależ pachnie w kuchni od tych ciastek! Zrobiłam w wersji kakaowej i są po prostu rewelacyjne. Cukru ujęłam a dla lepszego połączenia składników pomagałam sobie śmietaną i miodem :) Wyszło 15 sporych ciach. Z pewnością będzie powtórka! :) A oto one:
Zrobiłam, ale niestety nie tego się spodziewałam - smakują jak ostygnięta owsianka ;) ciężko mi było przełknąć.