Ciasto szybkie,puszyste i pyszne. Ze swojej strony dodałam łyżeczkę cynamonu ,a orzechy(z ich braku) zastąpiłam żurawiną.Piekłam 40 minut.
Ciasto pychota.
Muszę przyznać, że zrobiło wrażenie nie tylko na mnie, ale i moich znajomych. Podzieliłam się już nawet przepisem z kilkoma koleżankami, które również były pod wrażeniem łatwości wykonania.
Przeprowadziliśmy się kilka miesięcy temu do Francji i puki co nie było okazji zabrać sprzętów kuchennych z Polski, tak więc dysponuje jedynie ubijaczką do jajek, a i tak mimo mizernego zaplecza sprzętowego ciasto zawsze wychodzi, na koniec mieszam całość łyżką i piekę "na oko" w moim przedpotopowym piekarniku :)
Na moje potrzeby zmodyfikowałam nieco przepis, niestety nie namierzyłam tu sody oczyszczonej, więc dodaję więcej proszku do pieczenia, jak również odrobinę więcej oleju. Co do jabłek daję około sześciu sztuk, wychodzi wtedy bardziej winne.
Ponadto próbowałam piec je z całymi orzechami laskowymi, orzechami tartymi (wychodzi fajnie orzechowe), dodawałam już do środka czekoladę i za każdym razem wyrasta pulchniutkie.
Ogólnie - palce lizać!
Na wierzch robię polewę czekoladową z kakao i posypuję płatkami migdałów, dodaje to placusiowi ekstra wyglądu :)
POLECAM!
robię identyczne tylko daję 3/4 szklanki oleju i 2 łyżeczki sody a nie jedną. Dodaję też kilka rodzynek lub suszonych śliwek. jest przepytszne.
postaram się poszukać w moim zbiorze, ale nie obiecuję
domciu czy może masz przepis na maczankę do takich blin ?
Znam coś bardzo podobnego, tyle że bez dodatku zwykłego mleka - o ile mnie pamięć nie myli. Dodaje się do tego wynalazku mnóstwo połamanych herbatników i jka ktoś lubi to orzechy, rodzynki itp. No i nazywa się to łom czekoladowy, smakuje mi bo pamiętam go z dzieciństwa
Nazywa się tak bo ma orzechy i jabłka a to je wiewiórka...
Ciekawy przepis! Tylko czemu nazywa sie wiewiórka?
Myslę, że największą gwiazdkę dajemy na spód , na środek trochę marmolady, która spełni rolę spoiwa i następnie kolejno coraz mniejsze gwiazdki - pomiędzy każdą marmolada. Najmniejsza gwiazdka - to czubek choinki.W każdym razie moja wyobrażnia dyktuje mi takie rozwiązanie....:)))
Dzięki - tak prostego sposobu nie wymyśliłam. Na święta może być naprawdę super
ekkore, a może jedno na drugie, skoro one są w różnej wielkości? mi tylko to przychodzi na myśl.
Układa się gwiazdki od największej do najmniejszej.
A jak złożyć z gwiazdek różnej wielkości choinki? Jakiś schemat, bo moja wyobraźnia nie podpowiada żadnego rozwiązania
Dzięki. Będę jutro robić.