Dorotaxx,bede robila tort na wtorek i chcialabym skorzystac z pomyslu na krem.Poniewaz torcik ma byc nieduzy,wiec bedzie z 6 jaj.Myslisz,ze skladniki na krem trzeba podzielic na trzy,zeby wystarczylo na taki maly biszkopt?
szymkasiu nic nie szkodzi .
Nie kupuje rzeczy typu ,,jadalny klej,, bo bardzo łatwo mozna go zastapić wlasnie lukrem, ktory swietnie nadaje sie do przyklejania ozdob
Mariolka jak zwykle lalka wyszła ci super. Taka ruda jeszcze lepsza niz blond.Buziaki .
szymkaska dzieki,tylki dostałam pod choinke w zestawie kupiony była u tej babeczki i własnie taki
http://allegro.pl/item550750259_zestaw_tylek_do_dekoracji_delux_2104_6666.html
ale ja wolała bym ten mniejszy
http://allegro.pl/item547913645_podstawowy_zestaw_do_dekoracji_barwniki_2104_2576.html
bo ma juz w zestawie rekawy do tylek,no i barwniki,a ja musiałam osobno sobie dokupic reszte.
Ja tez dzis pieklam biszkopcik,kakaowy.Poniewaz pieklam z 6 jaj-zmniejszylam tez ilosc skladnikow.Wyszedl piekny,rowny i pulchniutki.
Dzieki za przepis i pozdrawiam:)
Dorotkoxx przepraszam za pomyłkę i zwracam honor. po prostu z wielkim zapałem czytałam kolejne strony komentarzy i przypisałam tą wypowiedż z klejem Tobie. sorki>pozdro
Dorotka, moja kolejna lalka tzn. tort pokryty tą masą. Dziewczynka, tym razem zlitowała sie nade mną i lalka nie była blondynką i nie zażyczyła sobie różowej sukni :-))
Ja kleju jadalnego w zyciu nie kupowałam.Kolezanka z wżtu kupiła i mówiła mi,ze nadaje sie do przyklejania małych ozdób na tort. ja tak jak szynkasia uzywam lukru z cukru pudru i wody
till czytając Twoj komentarz wyobrazalam sobie co działo sie w Twojej kuchni, juz dawno sie tak nie usmiałam .Wklej fotke tortu, strasznie jestem ciekawa jak wyszło.
a z tą wodą to trzeba uwazac. Jesli do zelatyny dodasz za duzo wody to automatycznie rozrzedzi zelatyne i masa nie bedzie elastyczna. Jesli juz dodacie za duzo tej wody to dosypcie łyżke żelatyny więcej ,zeby proporcje sie wyrównały.
till masz racje z tą wodą. trzeba uważać.ja teraz odmierzam taką duzą strzykawką i jest ok. Gratuluję owocnej pracy chociaż szkoda że nie podziwiam jej naocznie. możesz dołączyć zdjęcie tortu i irokeza. pozdrawiam
Marta33 Piękny jest Twój tort!!! a tylki gdzie kupiłaś i po ile? na sztuki czy w zestawie?pozdro
as i abz ja przyklejam na wodę lub na luźny lukier tzn troszke cukru pudru i troszke wody.Mistrzyni czyli Dorotaxx poleca również klej jadalny dostępny na tortownia.pl. trzymam kciuki i pozdrawiam
:))) dawno już w kuchni tak się nie złościłam, jak dzisiaj, walcząc z masą... wody chlusnęło mi się za dużo i później już tylko mogłam dosypywać i dosypywać cukru... wałkowało się lekko, ale uparcie przylegało do blatu i nie chciało się oderwać w jednym kawałku... w wielu kawałkach natomiast bez najmniejszego problemu...
W końcu udało mi się jakoś przenieść to na tort, pewne defekty przykryć bukietem róż i teraz chyba pęknę z dumy. Tort jest piękny!!!
Natomiast nadal zastanawiam się, czy nie załączyć w ramach ostrzeżenia mojego zdjęcia po walce z cukrem pudrem w ilości hurtowej... wyglądam... hmmm.... bardzo słodko...i bez większego trudu pewnie mogę zrobić sobie irokeza...
Super po prostu świetny przepis bardzo latwy robiam go dzisiaj i wyszedł rewelacja dziękuje i pozdrawiam:)
Ocencie same,i prosze o rady dotyczace kremu do dekoracji.Ja zrobiłam taki na bazie margaryny,cukru pudru i śmietany kwasnej 18%.