Bardzo dziękuję za odpowiedz
Różyczko, jeśli lubisz szparagi, - to przepis Cię nie zawiedzie. Owszem, obcinalam same końcówki - tak 0,5 cm - ale przecież mamy kwiecień, - szparagi są młodziutkie. ( są jeszcze b. drogie, ja kupowałam na bazarze " klasa B " - połowę tańsze od klasy A )
Jak obierzesz szparagi takim specjalnym nożykiem jak do warzyw - to szparag przełam - usłyszysz takie " chrupnięcie " jak np. od młodej marchewki. Stary, stwardniały szparag tak sie nie przełamie. Wtedy trzeba przycinać trochę dalej od końca. Pozdrawiam !!!
Ale ta zupka śliczna! i napewno smakuje dobrze,ale mam pytanie mariotereso.Czy kroi się całe szparagi? bo kiedyś słyszałam w tv ,że twarde końcówki się nie je .Pozdrawiam
Można i wzmocnić smak szparagowej grochówką - jak kto lubi ( żart ! ). Szparagowa - oczywiscie - juz poprawiam i pozdrawiam !
Powiedz no mi mja kochanienka co to ma byc za gorący kubek?? Pomidorowa? Ogórkowa? Ogonowa? Pieczarkwa? Grochowa?? a moze sama pusta saszetka po zupie, lub te dosłownie gorący kubek z wrzątku!!
Dziękuję Izuś za przepis - i następnym razem nie pójdę " na skróty " - tylko będzie zapiekanka z sosem. Pozdrawiam i dziękuję za miłą wymianę zdań.
Właśnie tak. U nas ketchup nie jest zbyt lubiany. Chłopcy wolą sos pomidorowy mojej roboty- zmiksowane pomidory z puszki (lub swieże), troszkę wody, łyżeczka koncentratu, sól, pieprz,troszkę cukru, zioła prowansalskie( mozna dać czosnek albo oregano) i trochę chilli. To blenderuję i schładzam. Tak jedzą pizzę, zapiekanki i inne takie. Z Twoją zapiekanką- na prawdę pyszne. Dojadali na zimno i też smakowało.
Mnie też
- Iza
Ta zapiekanka jest pyszna. Moje chłopaki nie są miłośnikami zapiekanek, ale tą stwierdzili, ze mogę robić częściej. Osobno podałam sos pomidorowy- taki jak do pizzy. Bardzo smaczne- Iza
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź, napewno tak zrobię. Pozdrawiam.
Tak Jamajko - jak najbardziej. Robilam juz takie szybkie ciasto w tortownicy na kruchym spodzie, trochę budyniu i poł kilo truskawek ( połówki ) i na miseczce zrobilam galaretki zbyt malo żeby owoce zalać, więc te truskawki w miseczcze wymieszałam i łyżką nakładałam na budyń. Galaretka była już zbyt gęsta by spłynąc - co dało ładny efekt - owoce jak lakierowane. Słodko - kwaśny smak dopasuj w/g swojego gustu. Smacznego i pozdrawiam !!!
Mariotereso zadam może pytanie zupełnie z innej beczki ale dotyczące tej galaretki bezbarwnej, chciałabym cienutką warstewką tej galaretki pokryć owoce na torcie myślisz że to dobry pomysł?
mariotereso czy przykryć tą zapiekankę w czasie pieczenia?
Cudowna !!! Rozczulily mnie Wasze zdjęcia - dziewczyny ! Teraz cokolwiek zrobię z przepisów W Ż - też zrobię zdjęcie gdyż nie zdawałam sobie sprawy, jakie to miłe dla autora przepisu. Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam !!!