Ptysiochu- tak jak napisała,Maria-Teresa wcale ich nie czuć w serniku.
To jest stary przepis mojej prababci,nie było nawet w nim rodzynek i sórki pomarańczowej.Trochę go z mamą zmodyfikowałam,a ziemniaki gotowane dają pulchność,wilgoć i sernik nie jest suchy.Jeżeli nie mamy rodzynek i skórki możemy ich nie dawać i tak jest bardzo dobry.Również wszystkich pozdrawiam
Brzmi smakowicie
..ps. uwielbiam serniki
Ptysioszku - nie wiem co Ci odpisze niebieska - rozyczka, ale od siebie moge napisac, że w starych przepisach na serniki są mielone gotowane ziemniaki. Jadłam ( świadoma ich obecności w serniku ) i zapewniam, że smak ziemniaka jest niewyczuwalny. Nie wiem dlaczego akurat ziemniak, ale wiem - że serniki mojej babci i mamy były takie duuuże, b. smaczne i puszyste. Znam gospodynie, które do mielonego mięsa też dodają 1 - 2 gotowane ziemniaki twierdząc że mielone kotlety sa bardziej delikatne. Pozdrawiam Ciebie i autorkę przepisu.
Brzmi ciekawie:) Nigdy (przynajmniej świadomie) nie jadłam sernika z ziemniakami. Jak taki dodatek wpływa na smak? W ogóle dlaczego akurat ziemniaki? Pozdrawiam!