Przepraszam - nie odpowiedziałam, ale nie zaglądałam tu długo.
Niestety ten krem nie nadaje się do zapiekania.
Ciekawa jestem, czy robiłaś babeczki?
Chcę dzisiaj zroboć Twoje babeczki, lecz mam taki pomysł aby babeczki po napełnieniu kremem przykryć czapeczką z piany z kokosem i zapiekać tylko od góry w 60 stopniach tworząc bezę ale nie wiem czy to mi się uda i czy czekolada się nie rozpuści a masa nie zważy! Co Ty na to?
Cieszę się
Ciesze się, że się udała i smakowała
Pyszna. Dałam tylko więcej serka topionego
Doskonaly przepis do zrobienia w 5 min, i jaki pyszny!
Anyżello, fajie, że wyszły Ci bez problemu; w Twojej wersji wygladają rewelacyjnie!
Jak napisałam tak też i zrobiłam. Szybciutko się zrobiło,pięknie wyglądało i tak też smakowało. Troszkę zmodyfikowałam,bo masy użyłam tej która mi została z przekładania ciasta.Prześwietny pomysł wykorzystania suchych wafli.Dziękuję za pomysł.
Nie mogłam się oprzeć i muszę napisać,że taki prosty wafelek zmienia się w coś tak pięknego,takie małe "pop-art". Dziękuję za przepis. Mam ochotkę go szybko wykonać,by zobaczyć jak wygląda .
Hmm, żeby czekolada nie była matowa powinno się dodać do niej śmietankę kremówkę albo masło.
Druga rzecz to jest sposób rozpuszczania czekolady. Fachowcy i mający dużo cierpliwości temperują czekoladę (na zmianę podgrzewaja ją i chlodzą). Według mnie żeby czekolada na pewno była lśniąca można rozpuscić ją nad parą wodną - wystudzić - i jeszcze raz rozpuscić.
No i jak się przekonałam - zwłaszcza po rozmowach z osobami z wz - jakość czekolady nie jest bez znaczenia. Nalezy wybierać jednak dobre czekolady.
Pozdrawiam
Ja robiłam podbnie listki i na laurowym lisciu ale mozw wisz czemu one były matowe.
Wielki szacun, Aniu (za odwagę i efekt)
Trochę sie przy tych kwiatkach namęczyłam, bo nie jest to takie proste jak się wydaje, ale warto było, jaka satysfakacja :) Radzę do robienia tych ozdób kupić naprawdę dobrą czekoladę, ponieważ lepiej się rozpuszcza. Ja miałam kiepską czekoladę, którą ciężko się rozpuszczało i była jakaś gęsta, ciapkowata, ciężko sie po liściach smarowało, przez to listki wyszły takie grube i mało widoczne były na nich "nerwy" (tak to chyba było określane na bilogii) :) Oto moje dzieło:
Jareksz, a może po prostu chciałeś ułożyc je "za ładnie"? - ja układam je szybko i tak "byle jak" i własnie takie nieregularne wychodza fajne. W wiekszych foremkach pewnie bułoby łatwiej, ale w małych - wystarczajaco nasączone i zmiękczone wafle - tez powinny sie ułozyć. W każdym razie bardzo mi miło, ze zrobiłes i że smakowały.