Barszcz wigilijny mojej mamy

Przygotowujemy wywar 1: obieramy buraki i kroimy je w paseczki. Wkładamy do garnka i skrapiamy sokiem z cytryny. Zalewamy wodą.
Podgrzewamy na wolnym ogniu nie doprowadzając do intensywnego wrzenia - gotujemy tak długo aż buraczki będą miękkie (bardzo ważne jest ostrożne gotowanie - jeżeli wywar zacznie wrzeć wówczas barszcz straci kolor).
Wywar przesączamy przez sito.

Przygotowujemy wywar 2: umyte i obrane warzywa zalewamy wodą i dodajemy przyprawy. Gotujemy tak długo aż warzywa będą miękkie. Przecedzamy wywar przez sito.

Łączymy oba wywary i stawiamy na bardzo wolnym ogniu na około 10 minut. W tym czasie przyprawiamy do smaku - dodajemy sól i pieprz, a także (ewentualnie) kminek lub majeranek (jeśli cenimy sobie te przyprawy ). Jeżeli barszcz będzie za kwaśny można dodać trochę cukru, a jeśli wyda nam się za słodki - łyżeczkę soku z cytryny lub szczyptę kwasku.

Należy być ostrożnym jeśli chodzi o przyprawianie - barszcz i przyprawy z czasem nabierają smaku. Warto więc lekko barszcz doprawić i za jakiś czas sprawdzić czy nam odpowiada.
Tak naprawdę barszcz czerwony jest najlepszy na drugi dzień .