Ciasto:
3 szklanki mąki,
opakowanie suszonych drożdży, (mogą być również świeże),
1 jajko,
½ szklanki letniej wody,
2 łyżki oliwy,
spora łyżka soli.
Farsz:
1/2 kg pieczarek,
10 większych plastrów szynki,
ser mozzarella (2 kulki),
1 duża cebula,
2 ząbki czosnku,
10 suszonych pomidorów wraz z olejem,
trochę ketchupu (np. bazyliowo-czosnkowego),
pieprz, sól lub vegeta.
Przygotowanie ciasta.
Wszystkie składniki wkładamy do miski, zalewamy wodą i wyrabiamy. Jeśli jest zbyt lepiące, dodajemy więcej mąki, a gdy za suche dolewamy jeszcze trochę wody. Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1,5 godz.
W czasie, gdy ciasto wyrasta, przygotowujemy farsz.
Cebule i pieczarki drobno kroimy. Na 2 łyżkach oliwy smażymy cebulę, dodajemy grzyby, smażymy tak długo aż całkowicie odparuje woda. Pod koniec łączymy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Pieczarki powinny być dokładnie przesmażone, aby nie puściły wody w trakcie pieczenia. Przyprawiamy, solą i pieprzem, bądź vegetą.
Pomidory miksujemy w blenderze wraz z połową oleju. Nie doprawiamy niczym dlatego, że są już słone.
Po wyrośnięciu wyrabiamy ciasto około 5-10 minut i wałkujemy. Ciasto powninno być dość cienkie, ale nie przesadnie, aby uległo uszkodzeniu podczas zwijania. Za pomocą miseczki lub dużej foremki wycinamy spore kółka miseczką (szklanka będzie za mała).
Nakładamy farsz.
Najpierw baza z suszonych pomidorów, na to odrobina keczupu (po kilka kropek). Następnie szynka, pieczarki i ser w ilości wg gustu. Zwijamy, formując kształt przypominający pieroga.
Najlepiej udają się pierogi średniej wielkości, nie rozpadają się podczas przekładaniu na ruszt grilla.
Uformowane calzone powinny odpocząć przed położeniem na ruszt około 30 minut, w tym czasie pięknie wyrosną.
Pierogi układamy na dobrze rozżarzonym grillu. Pieczemy po około 5 minut z każdej strony, lub nieco dłużej, jeśli ustawimy niższą temperaturę grillowania.
To jest coś wspaniałego. Farsz może być dowolny (co tylko dusza zapragnie), ja akurat miałam pod ręką takie składniki.
Voila, smacznego!
Ciekawy przepis i chcę go wypróbować, ale mam pytanie. Ile tych zwykłych drożdży - to raz, a dwa nie załapałam jak to zwijać. Prosze pomóż i opisz jeszcze raz - albo pokaż! dzieki
Hej :-) Jeśli suche drożdże to całą torebeczkę, a jak świeże to większą łyżkę. A zwijanie jest proste, kształt można zrobić dowolny :) Ciasto jest bardzo elastyczne i skleja się bezproblemu z wielką łatwością. Np, zdjęcie na którym jest ułożony farsz (ciasto w kształcie prostokąta) - łapiemy przeciwległe rogi zlepiamy krawędzie, po zlepieniu powstaną wtedy grubsze paski ciasta, ale to nic, podczas grillowania czy pieczenia w piekarniku wszystko się ładnie rozejdzie i nie będzie nic widać, więc proszę zlepiać śmiało i zdecydowanie, nic się nie stanie :-) Niech będzie porządnie zlepione, może nawet brzydko wyglądać. Pieczenie zrobi swoje, wszystko się wyrówna i wyjdą piękne bułeczki hihihi :-)
Często występowało u Nas to danie. Ostatnie 2 dni temu, przy najbliższej okazji postaram się zrobić dodatkowe zdjęcia :-) Ostatnio wystąpiło nadzienie z kurczakiem :-) W razie czego służę radą, lub pomocą :-)
Powodzenia :-)
WYGLĄDA DOSKONALE!! Dostałam oczopląsu i ślinotoku! Muszę wypróbować.
dzięki za przepis :)