-
Difficulty level
Very easy
Ingredients:
Ciasto:
1 szklanka mąki
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki oleju roślinnego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
1 szklanka mąki
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki oleju roślinnego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
Owocowa "wkładka":
ok. 4-5 łodyg rabarbaru
lub właściwie dowolne inne owoce - truskawki, wiśnie, jabłka... ciasto udaje się z każdym owocem
cukier - wg upodobań
1 szklanka = 220 ml
ok. 4-5 łodyg rabarbaru
lub właściwie dowolne inne owoce - truskawki, wiśnie, jabłka... ciasto udaje się z każdym owocem
cukier - wg upodobań
1 szklanka = 220 ml
Prepare instructions:
Rabarbar:
Łodygi obieramy ze skórki, kroimy na kawałki ok. 3 cm długości i wrzucamy do garnka z odrobiną wody. Dodajemy cukier do smaku. Rabarbar chwilę gotujemy - aż zmięknie, ale nim zrobi się 'papka'.Podobnie z innymi twardymi owocami - przed pieczeniem należy je trochę podgotować.
Ciasto:
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą, prawie białą masę. Do żółtek dodajemy stopniowo mąkę (wymieszaną z proszkiem do pieczenia), na przemian z olejem.
Następnie bardzo delikatnie łączymy z ubitymi na sztywną pianę białkami, wprowadzając do piany powietrze, aby ciasto było jak najbardziej puszyste. UWAGA: w pewnym momencie ciasto może wydawać się zbyt gęste, wręcz trudne do mieszania - nie przejmujemy się tym, ew. dodajemy trochę piany z białek zanim wmieszamy całą mąkę.
Wylewamy ciasto na posmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą blachę (ja używam takiej 30x20cm albo 35x22cm, czasem nawet szklanego naczynia do zapiekania, bez pokrywki), na to wykładamy owoce - dość hojnie. Pieczemy 25-30 min w 160-170 st.
Smacznego!
View all comments (1)
Write comment

wiernikosia (2012-05-19 21:30)
W pewnym momencie rzeczywiście ciasto zrobiło się tak zbite, że miałam trudności z rozprowadzeniem piany z białek. Rada, żeby wcześniej dodać białka jest więc bardzo sensowna. Mimo przejściowych kłopotów ciasto wyszło bardzo smaczne (martwiłam się, że ledwo zakryło dno blachy,ale nie było tak źle) i po kiklu godzinach ledwo co zostało.