SKŁADNIKI
1/4 L mleka,
1/8 L słodkiej śmietany,
75g margaryny,
75g cukru, szczypta soli,
2,5 szklanki mąki,
5 jajek,
40g migdałów,
1/2 łyżeczki kardamonu,
125 g rodzynek,
25 g drożdży, tłuszcz do smażenia,
cukier puder do posypania
Przepis ten znalazłam przez przypadek w książeczce "Moje gotowanie"Grudzień 1992r Zaciekawiło mnie gotowanie ciasta na mleku, a potem mieszanie z drożdżami. Postanowiłam wypróbować i....naprawdę miłe zaskoczenie.:)
Mleko gotujemy razem ze śmietaną, margaryną, 50g cukru i solą. Dodajemy mąkę i gotujemy cały czas mieszając aż zgęstnieje. Natychmiast dodajemy jajko, mieszamy, trochę studzimy, po czym dodajemy pozostałe jajka, migdały, kardamon, rodzynki (kardamon jest bardzo aromatyczny i może nie każdy lubi, więc można zastąpić zapachem waniliowym).
Drożdże rozpuszczamy w 1 łyżce wody z pozostałą ilością cukru dodajemy do reszty ciasta mieszając (ja mieszałam ręką). Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Rozgrzewamy olej w głębokim naczyniu. Za pomocą dwóch łyżek oddzielamy małe poszarpane kluseczki i wkładamy do rozgrzanego oleju. Smażymy parę minut z obu stron na złoty kolor. Wyciągamy na papier do odsączenie. Posypujemy cukrem pudrem. Pączuszki są chrupiące i smaczne.
Wcinamy z herbatką lub kawką. Ja często też pozwalam sobie pochrupać popijając mlekiem.:)
Smacznego!